Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

McLareny i Grosjean

Podobnie jak w 2008, Lewis Hamilton sięgnął po pole position w Grand Prix Australii, dwudzieste w karierze kierowcy McLarena.

W kwalifikacjach w Melbourne, Lewis pokonał Jensona Buttona o 0,152 sekundy. Rewelacja czasówki, Romain Grosjean wywalczył trzecie pole. Czwarte - najlepsze od come backu - przypadło Michaelowi Schumacherowi. Red Bulle znalazły się w trzecim rzędzie, a Mark Webber okazał się szybszy od Sebastiana Vettela. Z czwartej linii startują jutro Nico Rosberg i Pastor Maldonado, z piątej Nico Hülkenberg i Daniel Ricciardo.

Lewis Hamilton | Fot. McLaren

Sensację Q1 stanowiło wyeliminowanie Kimiego Räikkönena, który nie założył miękkich opon i znalazł się na 18 miejscu. - Samochód jest dobry, tylko źle to rozegraliśmy i g... wyszło - oświadczył Kimi. Wraz z byłym mistrzem odpadli Kovalainen, Pietrow, Glock, Pic, de la Rosa i Karthikeyan. Duet HRT nie wykonał limitu 107 %. Za sprawą Kamuiego Kobayashiego (1.26,182), limit wynosił 1.32,214.

W Q2 dramat przeżyło Ferrari, nieobecne w czołowej dziesiątce po raz pierwszy od Malezji 2010. W 6 minucie Fernando Alonso wykonał piruet na pierwszym zakręcie, wpadł w żwir i spowodował czerwoną flagę. Był wówczas trzeci w wynikach, pół sekundy za Vettelem. Po restarcie, Nico Hülkenberg wypchnął Alonso z dziesiątki. Bicampeona wyprzedził również Jean-Eric Vergne, któremu zabrakło 0,110 sekundy do Q1. Zakończyli występ Kobayashi, Senna, Di Resta i Massa. Sergio Perez nie wyjechał na tor (skrzynia biegów). Czołówkę utworzyli Rosberg (1.25,469), Schumacher (1.25,571) i Hamilton (1.25,626).

Lewis Hamilton popisał się sensacyjnym czasem 1.24,922 i przed zmianą opon wyprzedzał Vettela, Schumachera, Buttona, Grosjeana oraz Rosberga, który założył używane slicki. Mark Webber zdecydował się na jedną próbę - podobnie jak Hülkenberg, Ricciardo i Maldonado. Po 1.25,651 awansował na drugie miejsce, ale wkrótce P2 przejął Schumacher. Następnie wiceliderem został Grosjean, a ostatnie słowo należało do Jensona Buttona, który narzekał na straconą jedną dziesiątą w trzecim sektorze. Sebastian Vettel nie poprawił czasu i wylądował na szóstym polu. - Nie jestem z siebie zadowolony. Powinienem być o dwa miejsca wyżej - stwierdził urzędujący mistrz.

Romain Grosjean | Fot. LAT

Fot. McLaren / LAT

Poprzedni artykuł Vettel i Schumi w żwirze
Następny artykuł GP Australii: Mówią po kwalifikacjach

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry