Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mercedes wskazuje słabości rywali

Obóz Mercedesa uważa, że główną słabością rywali z Red Bull Racing jest degradacja tylnych opon na długim dystansie.

Sergio Perez, Red Bull Racing RB16B

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

Jeśli po czterech pierwszych wyścigowych weekendach sezonu wnioski są uprawnione, można stwierdzić, iż Red Bull ma bardzo szybki samochód w kwalifikacjach, a Mercedes lepiej obchodzi się z oponami na długim dystansie.

Przewaga Mercedesa widoczna była podczas niedzielnej rywalizacji. Na koniec stintów to opony w W12 były w lepszym stanie niż te założone w RB16B. Ogumienie w znaczącym stopniu przyczyniło się do zwycięstwa Lewisa Hamiltona.

Andrew Shovlin, szef inżynierii torowej w Mercedesie, nie jest przekonany czy wspomniana wyżej przewaga widoczna będzie na każdym torze. Problem z zużywającymi się oponami łączy również z balansem samochodu.

- Nadal nie jesteśmy na etapie, w którym z przekonaniem powiedzielibyśmy, że mamy lepszy samochód na wyścig lub lepiej dbamy o opony - powiedział Shovlin. - Właściwie to trudno powiedzieć, co zdecydowało [w Grand Prix Hiszpanii]. Byliśmy w stanie być tuż za nimi, a jeśli prowadzisz i ktoś siedzi ci na skrzyni biegów przez cały stint, zwykle nie jest to dobra informacja.

- Wciąż jesteśmy w fazie sezonu, kiedy zbieramy dane z różnych torów. Jednak trend jaki się kształtuje, wskazuje, że być może mamy trochę bardziej neutralny samochód. Wygląda na to, że ich bolid gorzej obchodzi się z tylnymi oponami na długości stintu, podczas gdy nasz zużywa je na obu osiach całkiem dobrze. Dopiero po zebraniu kolejnych danych przekonamy się czy to cecha samochodu, czy bardziej kwestia ustawień.

Szef Red Bull Racing - Christian Horner jest przekonany, że Mercedes ma lepsze tempo, choć zaznacza, że jego zespół w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy poczynił w tym względzie ogromny postęp.

- Myślę, że Mercedes ma od nas lepsze tempo w wyścigu i widzimy to już od Bahrajnu. Wydaje mi się, że degradacja u nich jest mniejsza niż u nas. Wiemy też, że dwa ostatnie tory mogły im pomóc.

- Jesteśmy jednak o wiele bliżej i jeśli znajdziemy trochę tempa, walka między dwoma samochodami będzie bardzo zacięta.

Kolejne starcie zaplanowano w dniach 20-23 maja. Areną piątej rundy sezonu będzie Monako.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy

Polecane video

Poprzedni artykuł Red Bull nie mógł nic zrobić
Następny artykuł McLaren musi poprawić kwalifikacje

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska