Michelin ostrzega

Ostatnio pojawiło się spore zamieszanie odnośnie tego, od kogo zależy wybór dostawcy. Zespoły były bliskie podpisania umowy z Pirelli, natomiast Jean Todt poinformował, że wybór należy do FIA i FOM.

- Od czasu wyjazdu do Stambułu dwa tygodnie temu, gdzie spotkaliśmy się z zespołami i omawialiśmy szczegóły naszej oferty, nie było żadnej odpowiedzi, ale nadal na jakąś oczekuję – powiedział Nick Shorrock z Michelin. – Zostało niewiele czasu na pracę nad produktem, który zapewni stałe i dobre osiągi, a szczególnie bezpieczeństwo. Michelin ma dobre doświadczenie w innych dyscyplinach oprócz F1, a dzięki wyścigom długodystansowym mam dobrą bazę do rozwoju różnych opon. Im szybciej ktoś zostanie wybrany tym lepiej, bowiem w pełni zajmiemy się pracami rozwojowymi.

- Jeśli w najbliższych tygodniach nie pojawią się wystarczające informacje to może być problem dla wszystkich zainteresowanych – dodał. – Z moich poprzednich doświadczeń w Formule 1 wiem, że w tym czasie rozpoczynają się już prace nad samochodami na przyszły rok. Jeśli nie załatwimy tego w czerwcu lub lipcu to będą problemy.