SEBASTIAN VETTEL: - Jest za wcześnie, by ocenić prawdziwy poziom samochodu, szczególnie dlatego, że nie możemy dokonać porównania z innymi teamami, które realizują inne programy.
Powiedziałbym jednak, że dysponujemy dobrą bazą do dalszej pracy. Dużo jeździłem, nawet w deszczu, gdy wypróbowaliśmy nowe opony intermediate. Pracują dobrze i nagrzewają się mimo niskiej temperatury asfaltu. To zdecydowanie krok naprzód. Na zakończenie sesji, w boksie przywitał mnie aplauz. No cóż, wszyscy byli zadowoleni. Powiodły się nawet przejazdy na mokrym torze i nic złego się nie wydarzyło. Chłopcy w boksie i tak mają wystarczająco dużo do roboty...
FELIPE NASR: - To był wspaniały dzień. Zdołałem przejechać wiele okrążeń i byłem zadowolony z wszystkiego. Przyzwyczajałem się do systemów, procedur i charakterystyki samochodu. To był zdecydowanie dobry początek zrozumienia, gdzie obecnie jesteśmy. Dla mnie ważne było przyzwyczajenie się do tego nowego środowiska. Po tak długim dniu jazd zarówno na suchym, jak i mokrym torze, mogłem przystosować się do wszystkich sytuacji. Teraz możemy popracować nad szczegółami.
VALTTERI BOTTAS: - Mieliśmy kolejny dobry dzień. Wykonaliśmy cały założony program i tylko w ostatnim wyjeździe trzeba było pójść na kompromis z powodu deszczu. Przedpołudnie poświęciliśmy na zebranie danych aero, a po południu skoncentrowaliśmy się na dłuższych przejazdach. Dokonywaliśmy zmian w setupie i analizowaliśmy wyniki. Przez cały czas się uczymy. W tej chwili jestem naprawdę zadowolony z wyczucia samochodu.
LEWIS HAMILTON: - Dzisiejszy dzień był satysfakcjonujący. Przejechałem dużo okrążeń i szybko znalazłem dobre wyczucie samochodu. Znajdujemy się w początkowej fazie testów, a zatem to normalne, że samochód nie jest jeszcze perfekcyjny. Biorąc pod uwagę cały sezon, teraz znajduje się w najgorszym stanie. Wyczucie jest takie samo jak w ubiegłym roku. To pozytywne. Być może mamy trochę więcej mocy, ale poza tym samochód zachowuje się tak samo. Oczywiście, zbalansowanie nie jest jeszcze perfekcyjne. Pracujemy nad tym i będzie dużo lepiej. Ogólnie można wyciągnąć wiele pozytywów z dzisiejszego dnia. Przejechałem sporo kilometrów i liczymy, że w następnych dwóch dniach będzie podobnie.
MAX VERSTAPPEN: - Rano mieliśmy trochę trudności z nagrzaniem hamulców, ale bardzo szybko to naprawiliśmy. Potem zdołaliśmy wykonać kilka długich przejazdów, co od razu pomogło mi poznać nowy samochód. Po południu trochę padało, ale takie warunki przydały się do poznania opon intermediate. Dobrze było w końcu rozpocząć pracę przed nadchodzącym sezonem i jestem zadowolony z mojego pierwszego dnia testów tu w Jerez.
PASTOR MALDONADO: - Trochę spóźnieni, ale jesteśmy tutaj. Sytuacja wygląda dobrze. Trudno coś powiedzieć, bo przejechałem tylko kilka okrążeń, jednak wrażenia są pozytywne. Chodzi o niezawodność i funkcjonowanie całego pakietu, który jest zupełnie inny niż w ubiegłym roku. Mamy za sobą wyjątkowo pozytywny dzień. Mechanicy i inżynierowie wykonali dobrą robotę, przygotowując samochód na testy. Jestem bardzo zadowolony z dnia. Być może oczekiwaliśmy dłuższego dystansu niż 41 okrążeń, ale pojawił się mały problem z samochodem. To jednak normalne, bo zmieniliśmy wiele rzeczy. Mamy nową jednostkę napędową i cały samochód stanowi rewolucję. Nie ma nic wspólnego z poprzednim Lotusem. Zepsuło się coś w transmisji. Obecnie pracujemy nad usunięciem awarii. Nie jest to nic poważnego i samochód da się naprawić. W drugiej próbie przejechałem 10 okrążeń. Zbalansowanie było dobre. Nie cisnąłem do limitu, ale było OK. W ogóle nie pracowaliśmy jeszcze nad setupem.
JENSON BUTTON: - Nie sądzę, byśmy przejechali mniej okrążeń niż przed rokiem Renault i Red Bull. Red Bull jeździł dzisiaj bez przedniego skrzydła, więc zebrał jeszcze mniej danych od nas. Weźcie pod uwagę to, gdzie był Red Bull 12 miesięcy temu na zimowych testach. A potem ukończył pierwszy wyścig na drugim miejscu. Wiele może się zdarzyć. Wiedzieliśmy, że pierwszy test będzie bardzo ciężki. Nie jest tak jak kiedyś, gdy montowało się silnik i jechało. Obecna jednostka napędowa jest bardzo skomplikowana. Nie miałem jakichś szczególnych oczekiwań przed tym testem, jednak nie wyobrażałem sobie, że będę przejeżdżał po jednym okrążeniu. Ale nawet mistrzowski zespół wczoraj miał dobry dzień, a dzisiaj pojawił się problem. Nie sądzę, by ich jednostka napędowa znacznie różniła się od ubiegłorocznej, a jednak mają trudności. Nie mogę dokładnie określić naszego problemu, ponieważ system jest bardzo skomplikowany. Powinniśmy jednak sobie poradzić. Mam nadzieję, że jutro przejedziemy dużo więcej okrążeń. Przede wszystkim o to chodzi w tym tygodniu - zbierać kilometry i doświadczenie. Nie mogę nic powiedzieć o potencjale samochodu, ponieważ nie jechałem pełną prędkością. Liczę, że będziemy konkurencyjni w pierwszym wyścigu. W tej chwili nie wiemy, w którym miejscu jesteśmy. Nie mogę przewidywać wyników. Mamy wielki team i przygotowanie samochodu na te testy stanowiło wielkie osiągnięcie. Jeżeli szczegółowo przyjrzymy się MP4-30, zobaczymy progresję w wielu strefach samochodu. Upakowanie silnika jest wspaniałe. Mamy dobrą bazę i teraz musimy zaliczyć jak najwięcej kilometrów.
DANIIŁ KWIAT: - Dzisiaj nie było idealnie. Czasem zdarzają się błędy i nic nie można na to poradzić. Po moim momencie poza torem staraliśmy się maksymalnie wykorzystać dzień. Nie mieliśmy części zapasowych, żeby wymienić przednie skrzydło. Mimo wszystko jeździłem i liczę, że zdołamy to odrobić. Mam przed sobą kolejny dzień, w którym będę mógł się wykazać, a zatem czekam na środę.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.