W pierwszych przejazdach setup nie był właściwy, co trochę nas zaskoczyło. Nie bardzo rozumieliśmy, dlaczego tak się dzieje, więc przez większą część dnia próbowaliśmy ustawić samochód, znaleźć właściwy kierunek. Zmagałem się z dużą podsterownością i brakowało trakcji. Pod koniec dnia czułem, że jest lepiej. Miękkie opony i tak zapewniają przyczepność, bez względu na zbalansowanie. Na takich oponach da się przejechać mniej więcej dobre okrążenie. Byłem zadowolony z dwóch szybkich kółek. Okazały się niemal identyczne, a zatem było to dobre zakończenie dnia. Jesteśmy przekonani, że mamy szybki samochód i zaczynam czuć się w nim dobrze. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę z tego, że inni uzyskują dobre czasy. Mamy wielki zespół, który wykonuje fantastyczną robotę i zawsze chce być lepszy. A zatem pochylimy głowy i nadal będziemy pracować.
VALTTERI BOTTAS: - Fajnie było skoncentrować się dzisiaj na osiągach i popracować nad lepszymi czasami. Ciężko pracujemy i mamy przed sobą jeszcze dwa dni testów, więc możemy się poprawić. Program dnia był napięty. Wiemy, że będzie lepiej. Mam pozytywne odczucia z jazdy. Zbalansowanie samochodu było dobre. Musimy się jeszcze przyjrzeć długim przejazdom, a nie tylko tempu na jednym kwalifikacyjnym okrążeniu.
FELIPE NASR: - Dzień był bardzo produktywny i wykonaliśmy cały założony program. Rano mogłem wyczuć samochód w krótkich przejazdach na miękkich i średnio twardych oponach, co było całkiem pozytywne. Po obiadowej przerwie zaliczyłem symulację wyścigu na różnych rodzajach opon. Było to dobre doświadczenie i teraz lepiej rozumiem, jak pracuje samochód w długich przejazdach. Byłem również całkiem zadowolony ze zbalansowania. Dzisiaj znowu zrobiliśmy krok naprzód. Musimy nadal cisnąć w tym kierunku.
SEBASTIAN VETTEL: - Dzisiaj przejechałem ponad dwie Grand Prix ale nie wiem, czy którąś wygrałem. To zależy, co robili inni! Żarty na bok... Fajnie, że na końcowych testach możemy przejeżdżać coraz więcej kilometrów. Dzisiaj nie mieliśmy żadnych problemów. Wiemy, że jako zespół mamy przed sobą jeszcze dużo pracy, lecz jak dotąd czuję się bardzo dobrze. Chciałbym być trochę szybszy, jednak trudno ocenić nasze tempo, bo niektórzy ustawiają samochód bardziej na kwalifikacje, inni mniej. Nigdy nie jeździłem ubiegłorocznym Ferrari, ale myślę, że nowy samochód stanowi ogromny krok naprzód. Nie oznacza to, iż jesteśmy usatysfakcjonowani. To jasne, że jeżeli chcesz wygrać, musisz pokonać Mercedesa. To ekscytujące, co się z nimi dzieje. Moim zdaniem, nie można tego oceniać na podstawie czasów okrążeń.
JENSON BUTTON: - Mamy przed sobą jeszcze dużo pracy, ale dzisiaj był dobry dzień. Nigdy nie jest łatwo, kiedy straciłeś tyle testów, jednak robimy spore postępy i dzisiaj zebraliśmy dużo cennych informacji. Wiemy, że nie jesteśmy tu najszybsi, lecz nim dotrzemy do Australii, zobaczycie znaczną poprawę.
PASTOR MALDONADO: - Dzisiaj długo jeździliśmy i było to dobre potwierdzenie skuteczności mojego zimowego programu treningowego, bo po 140 okrążeniach nadal czułem się świeżo. Sprawdzaliśmy różne ustawienia i teraz mam dużo materiału do przemyśleń. Dobrze było zaliczyć symulację wyścigu, ponieważ wkrótce lecimy do Melbourne. Dzień dostarczył wiele informacji. Nie mogę się doczekać na powrót do samochodu w niedzielę.
MAX VERSTAPPEN: - To był kolejny dobry dzień, bo przejechałem dużo okrążeń. Z mojego punktu widzenia najważniejsza była popołudniowa symulacja wyścigu. Tempo wyglądało bardzo obiecująco. Pierwszy raz jechałem samochodem z nowymi poprawkami. Wygląda na to, że pracują bardzo dobrze i czułem się komfortowo. W niedzielę otrzymam ostatnią szansę pojeżdżenia przed Melbourne i ważne będzie zaliczenie jak największej liczby kilometrów. Postaramy się poprawić samochód, lepiej zrozumieć cały pakiet.
DANIIŁ KWIAT: - Mieliśmy dzisiaj trochę problemów, ale żadnego poważnego. Fajnie byłoby przejechać więcej okrążeń, jednak zaliczyłem ich całkiem sporo. Zawsze chcesz więcej i nieustannie poszukujemy poprawek, lecz ogólnie jestem zadowolony. To był mój ostatni dzień testów. Jestem usatysfakcjonowany poziomem, który osiągnęliśmy z moją grupą w ostatnich paru tygodniach. Sądzę, że idziemy we właściwym kierunku. Dobrze się rozumiemy, nie zagubiliśmy się po drodze i wiemy, co mamy zrobić przed Melbourne.
NICO HÜLKENBERG: - To był bardzo dobry dzień - przynajmniej pod względem przejechanego dystansu. Samochód od razu okazał się niezawodny, a to bardzo budujące. Nasi ludzie w fabryce i na torze naprawdę ciężko pracowali w ostatnich tygodniach. Pokonanie 77 okrążeń jednego popołudnia to zdumiewające osiągnięcie teamu. Rzecz jasna, mamy przed sobą jeszcze duże zadanie i w pewnych aspektach gonimy rywali, lecz jak dotąd jestem usatysfakcjonowany. Samochód jest całkiem dobry, choć nie było łatwo porównać go z ubiegłorocznym, ponieważ na zimowych testach zawsze panują szczególne warunki. Jedną z mocnych stron naszego zespołu jest umiejętność szybkiego uczenia się samochodu. Teraz musimy zebrać jak najwięcej danych przed Melbourne. Jutro planujemy więcej długich przejazdów. Będziemy pracować z różnymi rodzajami opon i zaliczymy kolejne kilometry.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
