Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Dla niego był to ciężki sezon. Oby to dodało wiary nie tylko facetom wykonującym całą pracę, ale również właścicielom. Liczę, że to odwróci kartę i będziemy mogli wygrać więcej wyścigów w tym roku i również w przyszłym. Nie ma powodów, żeby skakać z radości. Pozostało jeszcze parę wyścigów. Postaramy się to powtórzyć. Z pewnością dzisiaj będzie dobra impreza i kiedy jutro po długiej nocy będę się kiepsko czuł, wspomnę dzisiejsze przeżycia. Już parę razy byliśmy blisko. Nawet w poprzednim wyścigu miałem tempo, żeby wygrać, lecz jeżeli nie startujesz z przodu, to wiadomo co się dzieje. A zatem start był kluczowy. Myślę, że w porównaniu z McLarenem nie mieliśmy tempa na początku wyścigu, ale wyścig trzeba ukończyć. Fot. XPB Images.

FERNANDO ALONSO: - Jestem bardzo zadowolony. W ten weekend nie byliśmy super konkurencyjni. Musiałem walczyć przez cały wyścig. Było parę dobrych wyprzedzeń i mieliśmy dobrą taktykę, co pozwoliło mi powalczyć o zwycięstwo. Przy starcie z szóstego pola, drugie miejsce stanowiło dzisiaj maksimum. Niedziela była lepsza i będziemy walczyć do końca. Koncentrowaliśmy się na naszym wyścigu. Wszystkie wykonane symulacje mówiły, że mogę zająć piąte lub szóste miejsce, a zatem nie byłem zbytnim optymistą przed startem. Cokolwiek zrobił Seb, teoretycznie mogłem zdobyć co najwyżej 8-10 punktów. On zaliczył bardzo dobry wyścig. Wykorzystał tempo w paru okresach wyścigu, mając przed sobą wolny tor plus pomogły mu dwie neutralizacje. Nic nie możemy zrobić, jedynie skoncentrować się na naszej jeździe. Jeżeli ukończymy następne dwa wyścigi przed Sebem, wówczas być może mamy szansę. Fot. GEPA.

Sebastian Vettel | Fot. GEPA

SEBASTIAN VETTEL: - Szczerze mówiąc sądziłem przed startem, że podium jest możliwe, ale po pierwszych okrążeniach cel trochę się oddalił. Po starcie było zamieszanie. Chciałem szybko wyprzedzić rywali i uszkodziłem przednie skrzydło, a jadąc za Safety Carem nie zrozumieliśmy się z Danielem Ricciardo. On hamował na prostej i niemal doszło do zderzenia. Miałem fantastyczny wyścig. Tu i tam pomógł mi Safety Car, a pod koniec fajnie walczyliśmy z Jensonem, którego trudno wyprzedzić. Sądziłem, że trochę łatwiej poradzę sobie z wolniejszymi samochodami, ale w końcu jakoś je minąłem. To było emocjonujące Grand Prix. Przez cały czas sytuacja wędrowała w górę i w dół. Fajnie, że stanąłem na podium i otrzymałem puchar.

Poprzedni artykuł Iceman pogodził pretendentów
Następny artykuł Ferrari musi wygrać

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry