Mówią po Hungaroringu
MARK WEBBER: - Ten wynik to trochę niespodzianka.
Po piątku spodziewaliśmy się, że będziemy nieco szybsi, ale wiedzieliśmy, iż ci faceci znajdą się blisko nas. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że nie mamy już przewagi z ostatnich kilku wyścigów. Jestem zadowolony z tego rezultatu. Mogłem mieć większe szanse na walkę z Kimim, gdyby inaczej dobrał opony, ale to była moja decyzja. Ogólnie było dosyć pozytywnie. Nadal jesteśmy w czołówce, możemy walczyć na różnych torach i pozostajemy liczącą się siłą. Myślę, że za wcześnie, by myśleć o tytule. Wraz z Sebastianem nadal możemy rywalizować z Brawnami. Oni mają kryzys od paru wyścigów i liczymy, że potrwa on nadal i będziemy mogli odbierać im punkty. Seb miał kiepski weekend, poniósł straty, ale wróci do walki w następnym wyścigu. Przerwa pozwoli nam naładować baterie.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.