Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Po piątku spodziewaliśmy się, że będziemy nieco szybsi, ale wiedzieliśmy, iż ci faceci znajdą się blisko nas. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że nie mamy już przewagi z ostatnich kilku wyścigów. Jestem zadowolony z tego rezultatu. Mogłem mieć większe szanse na walkę z Kimim, gdyby inaczej dobrał opony, ale to była moja decyzja. Ogólnie było dosyć pozytywnie. Nadal jesteśmy w czołówce, możemy walczyć na różnych torach i pozostajemy liczącą się siłą. Myślę, że za wcześnie, by myśleć o tytule. Wraz z Sebastianem nadal możemy rywalizować z Brawnami. Oni mają kryzys od paru wyścigów i liczymy, że potrwa on nadal i będziemy mogli odbierać im punkty. Seb miał kiepski weekend, poniósł straty, ale wróci do walki w następnym wyścigu. Przerwa pozwoli nam naładować baterie.

Kimi Raikkonen | Fot. Ferrari

KIMI RÄIKKÖNEN: - Wykonałem bardzo dobry start i to zdecydowanie mi pomogło. Przed wyścigiem wiedzieliśmy, że musimy zyskać parę miejsc na starcie, jeżeli chcemy powalczyć o podium. Byłem czwarty na pierwszym zakręcie - za Lewisem, który potem wyprzedził Marka. Zdołałem utrzymać się za Markiem. On miał jakieś kłopoty podczas pit stopu i minąłem go, a potem jechałem już swoim tempem. Próbowałem dogonić Lewisa. Sądziłem, że jestem wystarczająco szybki, ale odstęp się nie zmniejszał. Miałem problemy na ostatnim postoju i to nie pomogło. Trudno już teraz walczyć o zwycięstwo, jednak jesteśmy bliżej, niż się spodziewaliśmy. To nie był łatwy weekend dla teamu, ale uzyskaliśmy dobry wynik i mam nadzieję, że utrzymamy ten poziom.

Lewis Hamilton / Fot. McLaren

LEWIS HAMILTON: - Nie spodziewaliśmy się zwycięstwa w ten weeked, czuliśmy, że jeszcze brakuje nam tempa, ale w końcu samochód okazał się fantastyczny. To nieprawdopodobne uczucie wrócić nie tylko na podium, ale na dodatek wygrać. Tak dawno nie było mnie na dekoracji, wraz z zespołem mieliśmy takie kłopoty. Tak jak powiedziałem na zjazdowym okrążeniu, jestem bardzo dumny z chłopców. Dziękuję teamowi, kibicom i mojej rodzinie! Trzeba maksymalnie wykorzystać ten weekend. Nie możemy teraz zwolnić - musimy nadal cisnąć. Poprawki w samochodzie muszą sprawić, iż będziemy regularnie wygrywać z tymi facetami. To dla nas jeden ogromny krok naprzód, ale idźmy dalej. Chciałbym powiedzieć, że wczoraj był bardzo smutny dzień dla wszystkich kierowców. Nie ma dzisiaj z nami Felipe. Mówię w imieniu nas wszystkich: brakuje nam Felipe i życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia.
 

Poprzedni artykuł Powrót mistrza
Następny artykuł Duża podsterowność

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry