Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po kwalifikacjach

NICO ROSBERG: - Poszło mi naprawdę dobrze i to bardzo specjalne uczucie.

Teraz oczywiście, czekam na start z pierwszego pola i na wyścig! Spadała temperatura asfaltu i tylne opony zaczęły naprawdę dobrze pracować. Zmieniliśmy setup przed ostatnim wyjazdem i wykonałem perfekcyjne okrążenie. To jasne, że w wyścigu nie byliśmy tak szybcy, jak w kwalifikacjach, jednak robimy postępy. Postaram się pojechać jak najlepiej. Będziemy pracować w nocy i zobaczymy, co możemy zrobić z elektronicznym setupem, a potem maksymalnie to wykorzystamy. W ciągu paru tygodni nie wykonamy dużego skoku. To wymaga czasu, lecz zmierzamy we właściwym kierunku. Trudno stwierdzić, jak pójdzie nam jutro. Musimy poczekać - i zobaczymy. Okrążenie było dobre, dlatego postanowiliśmy zaoszczędzić drugi komplet opon. Punkty zdobywa się w wyścigu, nie w kwalifikacjach.

Lewis Hamilton | Fot. McLaren

LEWIS HAMILTON: - Gratulacje dla Nico. To fantastyczne i jestem z niego dumny. Razem wychowaliśmy się na torze i wspólnie marzyliśmy o F1. Jeździliśmy w jednym zespole w 2000 roku, a przyjaźniliśmy się już wcześniej. Razem jesteśmy w pierwszym rzędzie, ale ja otrzymałem karę.

 

Michael Schumacher | Fot. Mercedes AMG Petronas

MICHAEL SCHUMACHER: - Nie sądziłem, że będziemy walczyć o pole position. To co potrafił zrobić Nico, stanowiło dużą niespodziankę. To był fenomenalny czas okrążenia. Cieszę się, że on zdobył pierwsze pole position. Będzie to również inauguracyjny pierwszy rząd dla prawdziwych Srebrnych Strzał. Pozostaje pytanie, czy zdołamy utrzymać te miejsca. Zobaczymy, co się jutro wydarzy. To problem jazdy z dużym zapasem paliwa i zużycia opon. Mam nadzieję, że zaliczymy pierwszy normalny wyścig i będę mógł dojechać do mety.

Kamui Kobayashi | Fot. Sauber

KAMUI KOBAYASHI: - Jestem bardzo zadowolony. Zespół wykonał wspaniałą pracę. Od pewnego czasu powtarzamy, że musimy poprawić wyniki w kwalifikacjach - i myślę, że dzisiaj wyraźnie się poprawiłem. Wystartuję jutro z trzeciego miejsca, bo Lewis Hamilton musiał zmienić skrzynię biegów. To pole startowe oczywiście znacznie zwiększa szanse. Nie jestem marzycielem i cel pozostaje ten sam: zdobyć tyle punktów, ile się da. Mamy mocny samochód. Zazwyczaj nie zdzieramy nadmiernie opon. Czekam na wyścig czując się bardzo pewnie.

Kimi Räikkönen | Fot. LAT

KIMI RÄIKKÖNEN: - Pole startowe jest OK, ale jeżeli przyjrzymy się czasom, to jestem rozczarowany dzisiejszym tempem samochodu. Zyskałem miejsce po karze dla Lewisa, jednak brakowało mi prędkości, szczególnie jeżeli porównam się do czasu, który dał pole position. W ten weekend wypróbowaliśmy kilka poprawek, lecz nie działały one tak, jak chcieliśmy, a zatem wróciliśmy do poprzedniej konfiguracji samochodu. Przed wyścigiem czuję się mniej pewnie z powodu samochodu, niż w poprzednich dwóch Grand Prix, choć startuję z wyższej pozycji. Zobaczymy, co da się zrobić jutro. Postaram się pojechać jak najlepiej i liczę, że będę wyżej niż na polach startowych, a to oznacza podium.

Jenson Button | Fot. McLaren

JENSON BUTTON: - W Q1 wyjechałem na miękkich oponach, czego nie zrobiła większość innych zespołów z czołówki. W Q2 czułem, że mam za dużą podsterowność, a zatem wprowadziliśmy parę zmian na Q3. Zauważyłem jednak, że temperatura spada w końcowej sesji. Myślę, że po prostu wyjechałem trochę za późno. Oczywiście, to małe rozczarowanie, jednak wygląda na to, że nasze wyścigowe tempo jest bardzo dobre. Jeżeli jutro będzie chłodno, wówczas mogą wystąpić kłopoty z nagrzaniem przednich opon. To jednak dla mnie nic niezwykłego. Jest tak, jak jest - i miejmy nadzieję, że uda się zaliczyć dobry wyścig z piątego pola startowego. Celem będzie zwycięstwo. Zadanie nie jest łatwe, ale sądzę, że w wyścigu będę równie szybki - lub szybszy, niż większość samochodów startujących przede mną. Niezwykły jest Kamui, który ma bardzo dobre tempo w długich przejazdach.

Mark Webber | Fot. GEPA

MARK WEBBER: - Okrążenie w Q2 nie było złe, ale w Q3 nie poskładałem rundy tak, jak chciałem. Wolałbym finiszować o jeden rząd wyżej. 1.35,7 w Q2 było dobrym wynikiem, jednak w Q3 być może za bardzo się starałem. To frustrujące. Wiemy, że mamy dobry samochód na wyścig, więc ciekawe, jak jutro ułoży się sytuacja. Jest bardzo ciasno i będziemy nadal cisnąć.

Fernando Alonso i Hirohide Hamashima | Fot. Ferrari

FERNANDO ALONSO: - Wiedzieliśmy, że będą to trudne kwalifikacje - i takimi właśnie się okazały. Zdołałem dostać się do Q3, utrzymać się przed Vettelem o kilka tysięcznych. Pomiędzy Q2 i Q3 zmienił się kierunek wiatru i to nam przeszkodziło. Samochód jest taki, jaki jest. Poprawki które tu przywieźliśmy, nie są wystarczające, żeby wykonać skok w osiągach, a zatem ta pozycja odzwierciedla mniej więcej, nasz obecny potencjał. Z pewnością nie powinniśmy być zadowoleni ze straty sekundy do pole position, jednak wszystko co możemy zrobić, to pracować nad zmniejszeniem tej straty. Jeżeli wykonamy wystarczająco dobrą robotę, wówczas możemy zacząć myśleć o wygrywaniu. W innym przypadku - nie. Pozostaję jednak optymistą. Nawet w 2010, gdy znacznie ustępowaliśmy najlepszym, przed końcowym wyścigiem prowadziłem w mistrzostwach. Pole startowe jest bardzo ekscytujące i dziwne - z dwoma Mercedesami, jednym Sauberem i Lotusem przed resztą. Nie możemy sobie pozwolić na żadne błędy, bo z pewnością nie dysponujemy najlepszym samochodem. Jeżeli uda się perfekcyjnie zadziałać, tak jak w Australii i Malezji, wówczas możemy myśleć o wywiezieniu cennych punktów.

Sebastian Vettel | Fot. GEPA

SEBASTIAN VETTEL: - Nie było problemu z samochodem, ale nie mogłem urwać końcowych kilku dziesiątych. Byłem zadowolony z moich okrążeń w Q2, jednak okazało się, że nie są one wystarczająco szybkie i nie mogę wejść do Q3. Jutro czeka nas długi wyścig. Wygląda na to, że samochód jest dobry, a zatem tempo w wyścigu powinno być lepsze. Dzisiaj nie byłem wystarczająco szybki i muszę to zaakceptować. Jutro startuję z P11 i zobaczymy, co da się zrobić z tego miejsca.

Poprzedni artykuł 57 lat po Fangio
Następny artykuł Pierwsze zwycięstwo Nico Rosberga

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry