Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po kwalifikacjach

JENSON BUTTON: - Tyle czasu minęło od mojego ostatniego pole position, że czuję się niemal tak, jakbym odniósł zwycięstwo! To moje pierwsze wygrane kwalifikacje od Monako 2009 - wyścigu, który wygrałem.

Okazało się, że nadal mogę się kwalifikować naprawdę dobrze. Chciałbym złożyć gratulacje całemu zespołowi. To moje 50 Grand Prix dla Vodafone McLaren Mercedes, a zatem wspaniale jest zdobyć pole position dla każdego w Woking i Brixworth, a także oczywiście tutaj w Spa. Jestem zaskoczony tym, że nowe tylne skrzydło pracuje tak dobrze. Inżynierowie wykonali również wspaniałą robotę poprawiając zbalansowanie. To szczególnie budujące, że samochód był szybki we wszystkich trzech częściach kwalifikacji. Nikt nie zaliczył dotąd długich przejazdów, więc musimy poczekać do jutra. Czy nadal mogę wygrać mistrzostwa? Zamierzamy robić krok po kroku i liczę, że jutro zdobędę sporo punktów.

Kamui Kobayashi | Fot. Sauber

KAMUI KOBAYASHI: - Jestem bardzo szczęśliwy - również z powodu teamu. Przed przyjazdem tutaj czuliśmy się całkiem pozytywnie, ale muszę przyznać, że nikt nie oczekiwał drugiego i piątego miejsca w kwalifikacjach. W tym roku uzyskiwaliśmy dobre wyniki w wyścigach, jednak kwalifikacje stanowiły słaby punkt. Chłopcy wykonali wspaniałą robotę, żeby poprawić sytuację. Chciałbym im wszystkim bardzo podziękować. W piątek tak jak wszyscy, nie zebraliśmy zbyt wiele informacji, ale po dzisiejszym treningu wiedzieliśmy, że jesteśmy całkiem dobrzy. Jutro startuję z pierwszego rzędu. To oczywiście fajnie, lecz za to nie otrzymuje się punktów. Celem musi być podium, a od niego dzieli nas jeszcze długa droga. Muszę dbać o opony, trzeba ustalić właściwą taktykę i nie mogę popełnić najmniejszego błędu.

Pastor Maldonado | Fot. Facebook

PASTOR MALDONADO: - Ciężko pracowaliśmy, żeby zrozumieć samochód przed drugą połową sezonu. Rano mieliśmy trochę kłopotów z setupem, ale wiemy, jak teraz dopracować samochód. Cieszę się, że zespół potrafił zareagować. Zamierzamy odrobić to, co straciliśmy w pierwszej połowie sezonu. Staraliśmy się zrozumieć wszystkie problemy, analizowaliśmy je. Zespół nie traci ducha. Jestem optymistą przed wyścigiem. Rano trochę się martwiłem, jednak przystosowałem się do samochodu i warunków. Po Q1 dostrzegłem potencjał samochodu, więc czekam na jutro.

Poprzedni artykuł Button po trzech latach
Następny artykuł Karambol na La Source

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry