Mówią po kwalifikacjach

Ostatnie okrążenie w kwalifikacjach nie było najlepsze, jednak wystarczyło do zdobycia pole position. Cieszę się, że wystartuję po czystej stronie toru. To powinno być korzystne. Wraz z teamem przeanalizowaliśmy, dlaczego Austin nie okazało się dla mnie perfekcyjne. Rano wykonaliśmy symulację wyścigu jeżdżąc z dużym zapasem paliwa. Dowiedziałem się o paru rzeczach, które mogę poprawić - i jestem przekonany, że w wyścigu zdołam wykonać lepszą pracę. Oczywiście, potrzebuję trochę pomocy od mojego kolegi z zespołu, żeby zostać mistrzem świata. Nadal jestem jednak bardzo zmotywowany i aż do mety będę cisnął tak mocno, jak mogę.LEWIS HAMILTON: - Chyba nigdy dotąd nie byłem tak zadowolony z drugiego miejsca. Bardzo się cieszę ze sposobu, w jaki zakwalifikowaliśmy się jako team. Pod koniec zrobiło się bardzo ciasno, a moje okrążenie nie było perfekcyjne. Wiem, gdzie mogę znaleźć brakujący czas. Kocham jazdę w limicie, ściganie się koło w koło, ostrą walkę - o to chodzi w Formule 1. Nico był szybki przez cały weekend, a ja próbowałem go dogonić. Co ważne, poprawiałem się w każdej sesji i znalazłem dobre zbalansowanie. Punkty przyznają dopiero jutro. Jak widzieliśmy w przeszłości, na Interlagos wszystko może się wydarzyć. Czekam na udany wyścig i liczę na kolejny dobry wynik zespołu.FELIPE MASSA: - Dla mnie były to wielkie kwalifikacje. Reakcja kibiców, energia płynąca z ich strony były dla mnie bardzo specjalne i wzruszające. Ten tor zajmuje szczególne miejsce w moim sercu, ponieważ urodziłem się w São Paulo i zawsze miałem tu wielu kibiców. Samochód był naprawdę dobry przez cały weekend i choć Mercedes nadal jest szybszy, to wygląda na to, że zmniejszyliśmy stratę. Jutro wiele czynników może wpłynąć na przebieg wyścigu. Szczególnie dotyczy to pogody, która tu zawsze szybko się zmienia. Dzisiaj wieczorem musimy się dobrze przygotować na każdą ewentualność. Mam bardzo dobrą pozycję startową i ciąży na mnie mniejsza presja, niż na chłopcach z przodu. Moim celem jest podium - i świętowanie z moimi kibicami.

VALTTERI BOTTAS: - Od początku weekendu tor nagumowywał się i samochód stawał się coraz lepszy. Dzisiaj byliśmy konkurencyjni i zbliżyliśmy się do Mercedesów. Popełniłem parę błędów w Q3, przypuszczalnie tracąc jedną dziesiątą. Sprawiłaby ona duża różnicę, ponieważ tor jest bardzo krótki, ale ogólnie startuję z dobrego miejsca i powinniśmy być zadowoleni z tego, że znów zajęliśmy cały drugi rząd. Cieszę się również z powodu Felipe, który startuje z trzeciego pola w domowym wyścigu. Kibice przyjęli to bardzo entuzjastycznie. Jutro zanosi się na deszcz, więc jako zespół musimy ustalić właściwą taktykę, żeby mieć maksymalne szanse na podium.

JENSON BUTTON: - Kwalifikacje w Interlagos tradycyjnie są dla mnie ciężkie, więc cieszę się z piątego pola. Sadzę, że po wczorajszych treningach nie spodziewaliśmy się takiej lokaty. Nie wyglądała ona na możliwą. Wczoraj nie jeździło się fajnie - wprowadzone zmiany stanowiły kompromis w zbalansowaniu, ale w nocy rozwiązaliśmy wiele z tych problemów i samochód znów jest taki, jaki powinien być. W kwalifikacjach nadal było ciężko. Często blokowały się przednie koła. Z jakichś powodów wszyscy mieli kłopoty w ostatniej próbie w Q3. Wygląda na to, że pierwsze cztery samochody są dla nas trochę za szybkie. Jeżeli uda się utrzymać piąte miejsce, byłby to fajny wynik. Miejmy nadzieję, że pogoda będzie jutro zmienna. To byłaby dla nas jedyna szansa na powalczenie z samochodami z przodu.

SEBASTIAN VETTEL: - W trakcie kwalifikacji byłem coraz bardziej zadowolony z samochodu i mamy solidne miejsce do rozpoczęcia jutrzejszego wyścigu. Z szóstego pola ciężko będzie pokonać Mercedes i Williamsy, ale to jest Brazylia i wszystko może się wydarzyć. Dużą rolę może odegrać pogoda. Dzisiaj miało padać, a było sucho. Takie jest Interlagos!

Chcemy poznać Twoją opinię!

Co chciałbyś zobaczyć na Motorsport.com?

Weź udział w naszej 5-minutowej ankiecie.

- Zespół Motorsport.com

Czytanie i publikowanie komentarzy