Mówią po kwalifikacjach

Sądziłem, że Mercedes nie pokazał wczoraj prawdziwego tempa - podobnie dzisiaj rano. Nie ulega wątpliwości, że oni dysponują w tym roku mocniejszym pakietem. Musieli mieć jakieś kłopoty - to jedyne wytłumaczenie. Nie przekreślałbym ich jednak w jutrzejszym wyścigu. Jestem pewny, że Mercedesy będą szybkie. Nie jest to najłatwiejszy tor do wyprzedzania, ale jeżeli masz tempo to w końcu możesz się przebić. Oczekuję, że Mercedes będzie mocny.DANIEL RICCIARDO: - Kwalifikacje były ekscytujące. Brak kierowcy Mercedesa w czołowej trójce jest dla wszystkich zaskoczeniem. Podejrzewałem wczoraj, że ukrywają karty, ale wygląda na to, iż w ten weekend nie czują się zbyt komfortowo. To trochę niespodzianka - dobrze, że ją wykorzystaliśmy.

KIMI RÄIKKÖNEN: - Mieliśmy pewne trudności i jestem zaskoczony, że zająłem takie miejsce po tym, jak zachowywał się dzisiaj samochód. Jutro musimy próbować. Postaramy się wykonać dobrą pracę i mam nadzieję, że doprowadzimy obydwa samochody na podium

.

DANIIŁ KWIAT: - Jestem zadowolony z kwalifikacji. Myślę, że to dobre miejsce startowe na jutro. Oczywiście, jako kierowca zawsze chcesz więcej, ale postaramy się zdobyć tyle punktów w wyścigu, ile będzie możliwe. Czerwone samochody wyglądają na mocne, jednak zamierzamy z nimi powalczyć. Czeka nas długi wyścig i musimy zachować cierpliwość. Nadwozie zachowuje się naprawdę dobrze, a team wykonał wspaniałą pracę przygotowując samochód.

LEWIS HAMILTON: - Dzisiaj jest tak, jak jest. Jazda sprawiała frajdę, ale po prostu nie mieliśmy tempa. Nie zaskoczyło nas tempo Ferrari, bo było takie przez cały weekend. Nie znamy powodu, dlaczego nie byliśmy dzisiaj szybcy, ale oczywiście, opony nie pracowały tak, jak u innych i musimy się temu przyjrzeć. Nie straciliśmy osiągów w porównaniu z Monzą, lecz chłopcy z przodu byli dzisiaj po prostu za szybcy. Jutro będzie ciężko. Tutaj trudno się wyprzedza, ale nadal jestem podekscytowany. Zamierzam mocno cisnąć i zrobię wszystko co mogę, żeby zyskać miejsca.

NICO ROSBERG: - Tempo Ferraro robi wrażenie. Start z P6 jest naprawdę frustrujący. Nie miałem przyczepności na zakrętach, co było bardzo dziwne. Jednak jutro mamy o co grać. Przede wszystkim postaram się wyprzedzić Lewisa. To dla mnie bardzo ważne, żeby ukończyć wyścig przed nim. Z tego co widzieliśmy w piątek, czołówka jest również dużo szybsza z większym zapasem paliwa. Próbowałem paru rzeczy w setupie, ale tak naprawdę nie znaleźliśmy przyczyny, dlaczego jesteśmy tacy wolni w ten weekend. To dziwne. Do tej pory byliśmy szybcy na każdym torze. Teraz przyjechaliśmy do Singapuru i widzimy różnicę do najszybszych samochodów. Naprawdę nie jest dobrze.

Chcemy poznać Twoją opinię!

Co chciałbyś zobaczyć na Motorsport.com?

Weź udział w naszej 5-minutowej ankiecie.

- Zespół Motorsport.com

Czytanie i publikowanie komentarzy