Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po Monzy

FERNANDO ALONSO: - Myślę, że ten wynik daje nam trochę dodatkowej pewności i stanowi dobrą motywację dla całego teamu.

Nadal będziemy ciężko pracować i nie zamierzamy rezygnować. Jeden wyścig, nieudany wyścig może znacznie zmienić sytuację w punktacji. To był dobry weekend, Spa było złym weekendem. W ostatnich pięciu wyścigach musimy znaleźć równą formę. To będzie kluczowe dla końcowego wyniku. Dzisiaj wieczorem świętujemy. Jutro i we wtorek będę w Maranello, żeby podziękować całemu zespołowi - a potem pomyślimy o mistrzostwach. Zastanawialiśmy się, kiedy wykonać pit stop. Była możliwość, żeby zjechać o jedno okrążenie wcześniej, albo później. W takiej sytuacji trzeba podjąć właściwą decyzję we właściwej chwili. Gdy zobaczyliśmy, że zjeżdża Jenson, miałem jedno okrążenie, żeby mocno cisnąć. Myślę, że to kółko było mniej więcej OK, nic specjalnego, ale pit stop był wspaniały. Mogę porównać to zwycięstwo jedynie z wygraniem mojego domowego Grand Prix w Barcelonie, w 2006 roku. Wówczas była to bardzo szczególna chwila - i dzisiaj również przeżywam wyjątkowe momenty. To fantastyczne uczucie!

Jenson Button | Fot. McLaren

JENSON BUTTON: - Mieliśmy udany weekend i drugie miejsce stanowi wspaniały wynik. Zależało nam na punktach - i zdobyłem ich sporo, co stwarza korzystną sytuację w mistrzostwach przed wyjazdem z Europy. Nie sądzę, byśmy byli dzisiaj równie szybcy jak Ferrari, choć byłem całkiem zadowolony z samochodu. Postanowiliśmy wykonać pit stop o jedno okrążenie wcześniej, niż Fernando. Gdy wyjechałem z depo, nie za bardzo trzymały twarde opony. Po prostu nie pracowały i samochód się ślizgał. Byłem trochę rozczarowany, kiedy wyprzedził mnie Fernando.
Zaliczyłem dobry start i miałem wystarczająco dużo miejsca, żeby wepchnąć się od wewnętrznej pierwszego zakrętu. Dalsza część pierwszego okrążenia była dosyć ciężka, ponieważ chłopcy dosponowali większą prędkością na prostej. Ja używałem większego docisku i trudno było się bronić. Spędziłem większość wyścigu, patrząc w lusterka, sprawdzając czy Fernando za bardzo się nie zbliża. Tutaj trudno się kontroluje, jak blisko jest następny samochód. Spoglądałem na ekrany telewizyjne, żeby to sprawdzić. Jechałem pod dużą presją.
Sądziliśmy, że zjazd o jedno okrążenie wcześniej od Ferrari, będzie dobrą decyzją, ale teraz patrząc na tę sytuację, nie sądzę, żeby tak było. Dzisiaj nasza taktyka nie zadziałała. Wynik jest jednak dobry i mam nadzieję, że będziemy równie mocni w Singapurze.

Felipe Massa | Fot. Ferrari

FELIPE MASSA: - W końcu uzyskaliśmy dobry wynik. Z pewnością po starcie miałem szansę, żeby wyprzedzić również Fernando, który na drugim zakręcie miał kłopoty z Jensonem. Na następnym zakręcie Fernando znalazł się po wewnętrznej - a w depo zaliczył bardzo dobry pit stop. Trochę zbliżył się do Jensona i zdołał go wyprzedzić, ponieważ warunki na torze były trudne. Choć Jenson nie miał dużej prędkości maksymalnej, nie było łatwo go minąć.
Podjęliśmy właściwą decyzję, żeby zmienić koła później, niż Jenson. Zaliczyliśmy udany wyścig i samochód był dobry. Start okazał się trochę trudny - również pierwszy i czwarty zakręt. Czułem, że Lewis mnie uderzył, ale w sumie był to dobry wyścig. Było wspaniale przede wszystkim z powodu kibiców. Podczas dekoracji, na prostej nie widziałeś asfaltu. To wspaniałe uczucie, stanąć tu na podium.

Poprzedni artykuł Czerwone święto w parku
Następny artykuł Raikkonen rozmawia z Renault

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry