LEWIS HAMILTON: - Dopracowaliśmy poprawki, które mieliśmy na Nürburgringu - i wygląda na to, że wszystko działa, choć nadal czeka nas dużo pracy, szczególnie żeby pokonać Red Bulle.
To jednak budujące, że mogę atakować. Jestem bardziej zadowolony, niż w całym dotychczasowym sezonie. Pierwszy rząd byłby cudowny, ale szczerze mówiąc, moim celem jest po prostu dostać się do Q3. Samochód jest znacznie bardziej konkurencyjny. Na początku sezonu traciliśmy 2,5 sekundy, a teraz dzieli nas od liderów 0,4-0,5 sekundy. Musimy dalej pracować i odrobić tę stratę, zanim zaczniemy myśleć o wygrywaniu. W odróżnieniu od Red Bulli i Brawnów, nie możemy tak wcześnie przyspieszać po zakrętach i nierównościach. Tracimy czas na wyjściach z zakrętów. Chłopcy w fabryce wykonali jednak niesamowitą pracę. Odwiedzę ich w przyszłym tygodniu i złożę podziękowania.
HEIKKI KOVALAINEN: - Otrzymałem pełny poprawiony pakiet, używany przez Lewisa na Nürburgringu - i teraz samochód znacznie lepiej się prowadzi. Mamy nową podłogę, nowe przednie skrzydło, zmodyfikowaną karoserię i drobne zmiany w zawieszeniu. To duże poprawki i zdaję sobie sprawę z tego, jak ciężko pracował team, żeby to wszystko tu przywieźć. Jeszcze dzisiaj na tor dojeżdżały części. Poziom przyczepności jest teraz dużo wyższy. Poprawiła się stabilność na hamowaniach. Chłopcy wykonali fantastyczną robotę, poprawiając zbalansowanie tyłu samochodu. Nadal czeka nas ciężka praca, ale to wspaniałe rozpoczęcie weekendu.
JENSON BUTTON: - Dla nas był to znacznie lepszy piątek, niż w kilku ostatnich wyścigach. Oczywiście, temperatura jest tutaj wyższa, co działa na naszą korzyść. Mamy również na ten wyścig parę dobrych poprawek aerodynamicznych. Wykonaliśmy dzisiaj dużo ważnej pracy przy porównaniu opon. Wprawdzie nie nagrzewają się jeszcze optymalnie, ale to udany początek weekendu.
MARK WEBBER: - To był udany dzień. W Budapeszcie co normalne, jest dosyć gorąco, a zatem inżynierowie i i kierowcy musieli zmierzyć się z tradycyjnymi problemami na Hungaroringu. W tej chwili wygląda na to, że samochód jest OK. Jutro i w niedzielę okaże się, w jakim stopniu wyniki innych zależały od poziomu paliwa. Musimy jeszcze popracować nad samochodem, ale ogólnie dzień przebiegł pozytywnie, za wyjątkiem hydraulicznego problemu, który zatrzymał mnie pod koniec drugiej sesji.
SEBASTIAN VETTEL: - Na Węgrzech panuje słoneczna pogoda i w samochodzie jest bardzo gorąco. Ogólnie myślę, że nadal mamy kłopoty ze znalezieniem zbalansowania. Nie jestem jeszcze w stu procentach zadowolony. Wieczorem musimy się temu przyjrzeć i sprawdzić, w którym miejscu jesteśmy. Mam nadzieję, że jutro zrobimy krok naprzód, a potem jak zwykle na tym torze, najważniejsze będą kwalifikacje. W stawce jest ciaśniej, niż w poprzednich wyścigach. Inne teamy są bardzo konkurencyjne. Zobaczymy...
NICK HEIDFELD: - Robimy postępy, choć nie jestem jeszcze usatysfakcjonowany zbalansowaniem samochodu. Balans nie jest taki, jakbym chciał - zarówno na pojedynczym okrążeniu, jak i w długich przejazdach. Można wyczuć, że twardość dwóch rodzajów opon jest teraz bardziej zbliżona, niż było poprzednio, obawiam się jednak, że opony nie są jeszcze zbyt dobre. Pomimo tłoku na torze, tym razem miałem szczęście i zaliczyłem całkiem sporo czystych okrążeń.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.