Fajnie, że okazałem się dzisiaj najszybszy, lecz wiem, że to się nie liczy. Nadal najważniejszą rzeczą pozostaje poprawienie naszego tempa w wyścigu. W tej chwili jest nieźle, musimy jednak przeanalizować, gdzie znajdujemy się w porównaniu z rywalami, jeżdżąc z dużym zapasem paliwa - i wyciągnąć wnioski. Warunki są tu naprawdę ciężkie. Zapowiada się wymagający wyścig dla opon.
MARK WEBBER: - Poskładanie wszystkiego na torze stanowiło spore wyzwanie.Zachowanie opon było dla każdego niespodzianką. Opony dosyć szybko tracą przyczepność, ale wszyscy mają ten sam problem. Jest parę szybkich samochodów. Oczywiście nie wiemy, z jakim zapasem paliwa jeździli inni, jednak wygląda na to, że jest całkiem ciasno. Opony odegrają dużą rolę w niedzielnym wyścigu.
SEBASTIAN VETTEL: - Dzisiaj dużo jeździłem, co jest pozytywne. Pod względem setupu myślę, że otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania, które zadawaliśmy sobie w Chinach i to nam tutaj pomogło. Teraz musimy sprawdzić, gdzie jesteśmy w porównaniu z innymi. Tu jest bardzo ciepło, a zatem trochę cierpią opony, lecz warunki są takie same dla wszystkich teamów. Myślę, że to inni są faworytami w ten weekend, ale koncentrujemy się na naszej pracy i mocno ciśniemy. Zrobiliśmy krok naprzód. Jutro zobaczymy, gdzie jesteśmy.
LEWIS HAMILTON: - Dbanie o opony będzie tu stanowić prawdziwe wyzwanie. Nawierzchnia jest niezwykle gorąca i opony mocno nagrzewają się podczas hamowania, a potem czujesz, jakbyś jechał po lodzie. Zużycie opon będzie dużym problemem dla każdego. W ten weekend chodzi o to, żeby najlepiej zadbać o opony. Kierunek wiatru również odgrywał dzisiaj sporą rolę. Na jednym okrążeniu mieliśmy czołowy wiatr na zakręcie 4, na następnym wiało z tyłu, a potem z boku. To sprawiało dużą różnicę na torze. Przejechałem moje najszybsze okrążenie pół godziny po Nico i wiało już z zupełnie innego kierunku. Ogólnie Mercedesy wyglądają na szybkie. My jesteśmy w czołówce, czy w jej pobliżu, ale więcej dowiemy się jutro. Ogólnie był to ciężki dzień, duże wyzwanie, lecz wszyscy jesteśmy w tej samej łodzi.
MICHAEL SCHUMACHER: Zaczęliśmy dobrze i długie przejazdy wypadły satysfakcjonująco, podobnie jak nasze ogólne czasy. Niestety, nie mogłem poprawnie dokończyć mojego szybkiego okrążenia z powodu wolniejszych samochodów. Musimy zobaczyć, jakie wyniki będą jutro i w niedzielę, ponieważ opony bardzo szybko się zużywają. Trzeba naprawdę utrzymać je w limicie. To będzie główny problem. Zobaczmy, co zdołamy wyciągnąć. Początek weekendu zdecydowanie nie był dla nas najgorszy.
JENSON BUTTON: - Miałem ciekawy dzień starając się znaleźć zbalansowanie na obydwu rodzajach opon. Samochód zachowywał się zupełnie inaczej, niż w pierwszych trzech wyścigach. Być może poszliśmy za daleko z balansem i musimy zrobić krok wstecz. Dzisiaj wieczorem trzeba trochę popracować, żeby poprawić naszą pozycję. Liczę, że do jutra rozwiążemy problemy. Przez cały dzień moje czasy nie wyglądały wspaniale. Na pojedynczym okrążeniu Mercedesy i Red Bulle wyglądają na szybkie. W tej chwili mamy dużą stratę do najszybszego, jednak sądzę, że w wyścigu będzie inaczej. Ignorując czasy, nie czuję się zupełnie zadowolony z kierunku, jaki obraliśmy. Zaczęliśmy rozmawiać o tym, co możemy zrobić na jutro i pojawiły się pierwsze pozytywne komentarze na temat możliwego setupu. Wszyscy będziemy mieli tutaj kłopoty. Chodzi o takie ustawienie samochodu, żeby opony właściwie pracowały.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.