Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Sądziłem, że nie byliśmy konkurencyjni w Australii, tu też nie jesteśmy konkurencyjni, zatem celem było zdobycie jak największej liczby punktów. Dzisiaj mamy ich 25 - to niewiarygodny rezultat, wspaniały dla teamu. Uzyskałem dobry wynik w Q3, a w wyścigu należało zachować spokój w ekstremalnych warunkach. Gratulacje dla zespołu, który zasłużył na to zwycięstwo. W tej chwili przeżywamy ciężki okres, ale z pewnością zapamiętamy tę niedzielę. Szczerze mówiąc, ta wygrana niczego nie zmienia. Znajdujemy się w sytuacji, w której nie chcemy być - walczymy, żeby dostać się do Q3 i zdobyć jakieś punkty. Chcemy rywalizować o pole position, o zwycięstwa. Te pierwsze dwa wyścigi pokazały, że brakuje nam tempa. Przed Chinami, Bahrajnem i Barceloną nadchodzi sporo poprawek. Zespół podjął duży wysiłek. Mamy do siebie zaufanie. Po tym zwycięstwie wszyscy będą szczęśliwi przez następne dwa dni w fabryce, ale to nie zmienia determinacji, żeby regularnie walczyć o wygrane. Komfortowo mogłem utrzymać tempo, lecz nie byłem wystarczająco szybki. Miałem szczęście, że udało się utrzymać to miejsce.

Sergio Perez | Fot. Sauber

SERGIO PEREZ: - Myślę, że zwycięstwo było dzisiaj naprawdę możliwe. Oczywiście, team wykonał bardzo dobrą pracę, ściągając mnie do depo we właściwym momencie. Uciekło dużo czasu przy drugim pit stopie, który nie przebiegł dobrze z powodu sprzęgła, ale okrążenie po okrążeniu, zdołałem go (Alonso) dogonić. Straciłem kontrolę nad samochodem i przegrałem walkę o zwycięstwo. Mimo wszystko, to wielki dzień dla zespołu. Panowałem trudne warunki. Ciężko było utrzymać samochód na torze. Wyścig miał niesamowity przebieg. Team również był skoncentrowany i zmieniliśmy opony we właściwym czasie, a to było kluczowe dla wyniku. Wiedziałem, że muszę być szybki, żeby go (Alonso) wyprzedzić. Opony były już mocno zdarte. Szukałem sposobu, by go minąć - i pojechałem trochę za szeroko. Najechałem na mokry krawężnik i miałem szczęście, że nie wypadłem. W końcu drugie miejsce to wielki wynik dla zespołu. Mamy dużo punktów. To dopiero drugi wyścig. Liczę, że nadal będziemy się poprawiać i jeszcze powalczymy.

Lewis Hamilton | Fot. McLaren

LEWIS HAMILTON: - Nie będę narzekać. Myślę, że samochód był szybki przez cały weekend, a team wykonał dobrą robotę - i znowu jestem na podium. To było moim celem - równe zdobywanie punktów. Wyścig okazał się interesujący. Oczywiście, byłbym znacznie bardziej zadowolony, gdybym finiszował na takim miejscu, z jakiego startowałem, ale dwóch innych kierowców wykonało fantastyczną pracę. Starałem się jak mogłem, żeby ich dogonić. W wyścigu naprawdę wiele się działo. Usiłowaliśmy znaleźć właściwy moment na zmianę opon z deszczowych na intermediate. Przypuszczalnie zrobiliśmy to trochę za późno, a potem za późno założyłem slicki. Decyzja zależy od tego czy chcesz zaryzykować, czy też nie. Inni zrobili to trochę wcześniej. Straciliśmy nieco czasu przy naszych pit stopach. Odrobienie 12-sekundowej straty było dosyć ciężkie.

Mark Webber | Fot. Getty Images

MARK WEBBER: - Myślę, że gdy panują zmienne warunki, szczególnie jadąc na intermediate, wszystko zależy od zbalansowania, ciśnienia w oponach, wyczucia samochodu i pewności kierowcy. Przed czerwoną flagą czułem się bardziej pewnie. Po restarcie dosyć szybko założyliśmy intermediate. Wszyscy postanowili tak zrobić - i była to właściwa decyzja. Zabrało mi jednak za dużo czasu, żeby poczuć się komfortowo na tych oponach. Bardzo długo ich nie zmienialiśmy i to nie była jazda jak w F1, przy wyjątkowo małej przyczepności. Mimo wszystko, możemy wyciągnąć wiele pozytywnych wniosków z tego weekendu. Wynik mógł być trochę lepszy, ale inni zaryzykowali ze zmianą opon i dzięki taktyce znaleźli się na czele. Czapki z głów przed tymi facetami! Kiedy da się trochę zaryzykować, możesz zdobyć podwójną szóstkę - i tym facetom dzisiaj to się udało.

Kimi Räikkönen | Fot. LAT

KIMI RÄIKKÖNEN: - Liczę, że następnym razem będziemy mogli normalnie się pościgać. Przez cały czas dzieje się coś złego, albo znacznie zmienia się pogoda. Fajnie byłoby mieć normalny weekend i zobaczyć, w którym miejscu się znajdujemy. W tej chwili nikt tak naprawdę nie wie, jaki jest układ sił. Wygląda jednak na to, że mamy dosyć mocny pakiet na każdy tor. Nie miałem żadnego doświadczenia na oponach intermediate lub deszczówkach. Zaliczyliśmy tylko jedno okrążenie instalacyjne - i dziwnie się czułem rozpoczynając wyścig na oponach, na których nie jeździliśmy. Po prostu próbowałem utrzymać się za innymi, pozostać na torze, a potem cisnąłem coraz mocniej. Zabrało mi parę okrążeń, żeby nabrać prędkości po zmianie opon na slicki, ale potem było już OK.

Bruno Senna | Fot. Williams

BRUNO SENNA: - Jestem naprawdę podekscytowany dzisiejszym wynikiem. Tak się cieszę, że zdobyłem punkty dla teamu po bardzo ciężkim wyścigu. Właśnie w takich dniach możesz pokazać, co potrafisz w trudnych warunkach. Wiedziałem, że muszę atakować po restarcie i miałem dużą satysfakcję mocno cisnąc, nie popełniając błędów i przebijając sie przez stawkę. Teraz jestem bardzo szczęśliwy z powodu całego teamu.

Michael Schumacher | Fot. Mercedes AMG Petronas

MICHAEL SCHUMACHER: - Biorąc pod uwagę moje pole startowe, naprawdę szkoda, że dzisiaj zdobyłem tylko jeden punkt. Oczywiście, życzyłbym sobie lepszego finiszu dla teamu po ciężkiej pracy, jaką wykonał. Tuż po starcie zostałem uderzony z tyłu i samochód wykonał obrót, co ustawiło moje popołudnie. W pierwszej części wyścigu starałem się tylko utrzymać na torze, bo nic nie widziałem. Podjęto właściwą decyzję, żeby zatrzymać wyścig. Po restarcie tempo nie odbiegało tak bardzo od czołówki, jednak to samo dotyczyło wielu teamów, a zatem nie było sposobu na zyskanie miejsca. Po dzisiejszym dniu to jasne, że przed nami jeszcze dużo pracy, aby utrzymać tempo z kwalifikacji w wyścigu. Jestem przekonany, że chłopcy już bardzo intensywnie myślą nad znalezieniem rozwiązania. Tego nie da się zrobić z jednego wyścigu na drugi. Potrzebujemy trochę czasu i musimy dać go zespołowi. To nadal fakt, że się poprawiliśmy i przekonany o tym, mogę lecieć do domu, czekając na walkę w nadchodzących wyścigach.

Sebastian Vettel | Fot. Getty Images

SEBASTIAN VETTEL: - Co decydujące, straciliśmy łączność radiową, a to sprawiło, że w tych warunkach bardzo trudno było się zorientować, co się dzieje. Mimo wszystko, zrobiliśmy dzisiaj maksimum i dostałem się na czwarte miejsce. Potem przegranie wyścigu tak, jak to zrobiłem, jest bardzo frustrujące. Niektórzy ludzie powinni lepiej patrzeć, gdzie jadą. Dzisiaj istotna była zmiana opon we właściwym momencie. Brak radia oznaczał, że z opóźnieniem otrzymywałem informacje i w końcu w ogóle nic nie słyszałem. Po incydencie wystąpiły problemy z samochodem, ale chciałem zobaczyć flagę w szachownicę. Dzisiaj nie zdobyłem punktów. Myślę, że przed incydentem z HRT, wyścig dobrze się dla nas układał. To frustrujące, że przegraliśmy.

Jenson Button | Fot. McLaren

JENSON BUTTON: - Dzisiaj był dosyć ciężki dzień. Wszystko co mogło pójść źle w wyścigu, źle poszło. Wiele moich kłopotów zaczęło się, kiedy na początku uszkodziłem przednie skrzydło. Zablokowałem tylne koła, nie mogłem wyhamować i uderzyłem Karthikeyana, co było trochę frustrujące. Musiałem zjechać po nowy nos - no i tyle. Zawsze jest ciężko, kiedy jedziesz na czternastym, czy piętnastym miejscu. Wszyscy znajdują się blisko siebie i trudno jest wyprzedzać. Duże gratulacje dla Fernando, Sergio i Lewisa, który zdobył sporo punktów dla teamu. Dla mnie po prostu nie był to dobry dzień. Zdumiewające, że nadal jestem trzeci w mistrzostwach, choć nie zdobyłem żadnych punktów. To nie był wynik, jakiego chcieliśmy, ale głowa do góry. Idziemy naprzód i liczę, że w Chinach czeka mnie dużo lepszy weekend.

Poprzedni artykuł Uciekł przed Perezem
Następny artykuł Grosjean liczy na normalny wyścig

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry