Najgorsze warunki w F1
Na początku Grand Prix Korei kierowcy doświadczyli najgorszych warunków atmosferycznych jakie miały miejsce w F1.
Tak przynajmniej uważa kierowca Saubera – Nick Heidfeld. Niemiec chwali szybką decyzję FIA o wywieszeniu czerwonej flagi.
- Zgadzam się z tym, powiedziałem to samo przez radio, ponieważ Charlie [Whiting, dyrektor wyścigu] tego słuchał – odniósł się do komentarza Fernando Alonso, który przekazał swojemu zespołowi, że to najniebezpieczniejsze warunki, jakie kiedykolwiek widział. – Myślę, że [Whiting] słyszał 24 kierowców wykrzykujących to samo.
- Powiedziałem, że to były najgorsze warunki w jakich jechałem. Tuż przed tym, kiedy wywieszono czerwone flagi, stwierdziłem, że trzeba przerwać wyścig. Z zewnątrz ciężko było zrozumieć, czemu jest tak źle, ponieważ po tym, jak się zatrzymaliśmy i wysiedliśmy z bolidów, padała tylko mała mżawka, ale w samochodzie była zerowa widoczność.
- Jedyny problem był z widocznością, ponieważ było trochę wody – dodał. – Samotna jazda po torze byłaby łatwiejsza.
Heidfeld uważa, że Whiting w niedzielę podjął właściwe decyzje w kwestiach bezpieczeństwa, nie zwracając uwagi na potrzeby transmisji telewizyjnej.
- Charlie nie jest w łatwej sytuacji – stwierdził Heidfeld. – Oczywiście każdy chce obejrzeć wyścig, ale on musi również zwrócić uwagę na kwestie bezpieczeństwa. On widzi zupełnie co innego niż my, więc dla niego to bardzo trudne. Myślę, że to była dobra decyzja, aby wystartować za safety carem. Niezbyt często ruszamy za samochodem bezpieczeństwa, a potem pojawiają się czerwone flagi – myślę, że zrobił dobrą robotę.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.