Niepotrzebna gonitwa
Ralf Schumacher uważa, że gonitwa Charlesa Leclerca za Sergio Perezem podczas wyścigu Formuły 1 na Imoli była kompletnie niepotrzebna.

Charles Leclerc jechał przez większość wyścigu na trzeciej pozycji. Monakijczyk pod koniec wyścigu zaczął się zbliżać do drugiego Sergio Pereza. 26-latek, który mocno naciskał pod koniec wyścigu popełnił błąd w trzecim sektorze, po czym wypadł z toru i uderzył lekko w ścianę.
Leclerc zdołał wrócić do boksu na wymianę części, ale przestał się liczyć w walce o czołowe lokaty. Reprezentant Ferrari ostatecznie dojechał do mety na szóstym miejscu za Valtterim Bottasem. Według Ralfa Schumachera gonitwa Monakijczyka za kierowcą Red Bulla była bezsensowna i doprowadziła do utraty cennych punktów.
- Charles chyba chciał za dużo. Powinien zaakceptować trzecie miesjsce, to także klucz do zdobycia mistrzostwa - tłumaczył brat Michaela Schumachera.
Były kierowca Williamsa stwierdził, że Ferrari musi przeanalizować ostatni weekend, aby w przyszłości nie dochodziło do podobnych sytuacji.
- Zespół musi przedyskutować tą sprawę. Kierowcy muszą jeździć konsekwentnie bez podejmowania ryzyka, które może zaważyć o losach mistrzostw.
Podobnego zdania jest Nico Rosberg, który stwierdził, że Charles Leclerc nie może pozwalać sobie na takie błędy, jak w niedzielę.
- Nie powinno do tego dojść, zwłaszcza kiedy walczysz o mistrzostwo przeciwko Maxowi Verstappenowi. Nie było presji, on sam sobie ją stworzył próbując dogonić Sergio Pereza. To nie było dobre - podsumował mistrz z 2016 roku.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.