Niewielkie oczekiwania Mercedesa
Pomimo postępu poczynionego z tegorocznym W13, w Mercedesie nie oczekują zbyt wiele po weekendowym Grand Prix Monako.

Mercedes przywiózł do Barcelony kilka aktualizacji, które w opinii obu kierowców: George’a Russella i Lewisa Hamiltona poprawiły tempo tegorocznego W13. Ten pierwszy stanął na podium, a drugi - pomimo kolizji z Kevinem Magnussenem i spadku na ostatnie miejsce - zdołał zmieścić się w piątce.
Mimo że w Brackley nie mają wątpliwości, iż udało się do pewnego stopnia odblokować potencjał samochodu, akurat z rywalizacją na ulicach Monte Carlo nie wiążą dużych nadziei.
Pytany czy przed Monako panuje w zespole duży optymizm, Toto Wolff odparł: - Nie powiedziałbym, ponieważ w miniony weekend z powodu przegrzewania byliśmy szczególni słabi w wolnych zakrętach w ostatnim sektorze.
- Być może w Monako będzie inaczej, ale generalnie to nie jest dla nas najszczęśliwsze miejsce. Może dlatego, że samochód był wielkości słonia.
- Będzie jednak ciekawie zobaczyć, gdzie będziemy w nadchodzący weekend. Nadal mamy problemy z rozgrzaniem opon, więc moje oczekiwania związane z Monako są niższe niż przed jakimkolwiek innym torem.
- Nie wiem czy potrafię wyjaśnić to naukowo. Ale będzie to kolejna lekcja, która pomoże nam wrócić do gry.
Przewidywania Wolffa wynikają z faktu, iż W13 nie był zbyt konkurencyjny w ostatnim sektorze Circuit de Barcelona-Catalunya. Biorąc pod uwagę kwalifikacje, Mercedes miał piąty rezultat. Ten fragment toru zwykle był pomocny we wskazaniu samochodów, które dobrze radzą sobie w Monako.
Pierwszy trening przed Grand Prix Monako ruszy w piątek o godzinie 14.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.