Nowa filozofia Red Bull Racing
Red Bull Racing jest przekonany, że nowa filozofia przygotowań do sezonu Formuły 1 powinna pomóc im w uniknięciu słabszego rozpoczęcia mistrzostw 2020.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Zespół z Milton Keynes ponownie postawił sobie za cel sprostanie wyzwaniom stawianym przez Mercedesa i Ferrari w rywalizacji o mistrzostwo świata. Są po obiecującym, pierwszym roku współpracy z Hondą, dostawcą jednostek napędowych.
Chcąc osiągnąć to wiedzą, że muszą włączyć się do walki o zwycięstwa już od początku sezonu.
W przeszłości nie wiodło im się najlepiej podczas pierwszych grand prix, zanim szybki postęp w rozwoju samochodów sprawiał, że wracali do walki o najwyższe lokaty w dalszej części kampanii.
Red Bull, w tym roku, znacznie wcześniej zaliczy shakedown niż w przeszłości. Auto zostanie zaprezentowane i wyjedzie na tor Silverstone dwunastego lutego, na tydzień przed pierwszymi testami. Tym samym dają sobie czas na rozpracowanie wszelkich początkowych problemów.
Szef Red Bull Racing - Christian Horner przyznaje, że ta decyzja w połączeniu ze stabilnością przepisów i z niezmienionym składem kierowców, pozwala im już z początkiem roku natychmiast przejść do ofensywy.
- W ostatnich latach wpływały na nas takie czynniki jak zmiana silnika lub przedniego skrzydła - tłumaczył Horner. - W tym roku mamy inną filozofię, wchodząc w sezon znacznie wcześniej.
- Dzięki stabilnym przepisom oczywiste jest, że RB16 stanowi ulepszoną wersję RB15. Skoncentrowaliśmy się na usunięciu jego niektórych słabych punktów i wykorzystaniu mocnych stron - wyjaśnił.
- Sądzę, że z tą ciągłością zespół jest gotowy do bezpośredniego starcia z Mercedesem i podjęcia wyzwania. Obecnie naprawdę liczy się praca zespołowa: czy jest to rekord w czasie pit stopu, właściwa strategia czy oczywiście niezawodność - kontynuował.
Horner przyjmuje do wiadomości, że postępy Hondy w zakresie mocy silnika kładą większy nacisk na zespole, aby przygotowali jak najlepszy samochód.
- Dużym czynnikiem, który pozwala nam podjąć wyzwanie jest również jednostka napędowa - podkreślił. - Honda w zeszłym roku wykonała wspaniałą pracę przy silniku.
- Zapewnili lepsze osiągi, większą moc i czujemy, że zbliżamy się do Mercedesa. Dlatego kładą nacisk na zespół opracowujący podwozie. Wiemy też, że mamy kierowców, których stać na wykonanie zadania. Tak więc wchodząc w ten rok czujemy się lepiej przygotowani niż wcześniej, przez ostatnie pięć lat - uznał.
Zgadza się, że regularna, mocna forma Mercedesa sprawia, że niemiecki producent nadal jest zdecydowanym faworytem.
- Zamierzamy wykorzystać wszystko, czego nauczyliśmy się w ciągu ostatniego roku, aby powalczyć z Mercedesem i Ferrari. Nie zapominajmy jednak, że bronią tytułu i podchodzą do sezonu jako faworyci. Jestem zdania, że dzięki stabilności we wszystkich obszarach, również jeśli chodzi o kierowców i personel techniczny, przyśpieszyliśmy w drugiej połowie ubiegłego roku. Mamy bardzo dobrą szansę, aby rywalizować z nimi w tym sezonie - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze