Nowe otwarcie Formuły 1
Ross Brawn, jeden z szefów F1, przyznał, że „nowocześniejsze myślenie” w Formule 1 zapewni serii lepszą przyszłość.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Liberty Media rozpoczęło proces przejęcia F1 jesienią 2016 roku. Od tamtej pory seria stała się szerzej obecna w mediach społecznościowych, starając się zadowolić zarówno oddanego fana, jak i dotrzeć do zupełnie nowych odbiorców. Drogą do tego drugiego celu było m.in. nawiązanie współpracy z platformą Netflix.
Nowi właściciele nie unikają ciekawych - i nierzadko kontrowersyjnych - pomysłów, chcąc urozmaicić rywalizację. Obecnie trwają próby zmienionego formatu wyścigowego weekendu, z włączonym do programu sprintem kwalifikacyjnym.
Brawn, odpowiedzialny za stronę sportową, przyznał, że pozytywną oznaką jest chęć F1 do zmian - tych mniejszych i większych, kształtujących przyszłość sportu. Wcześniej zespoły obawiały się przede wszystkim utraty swojej konkurencyjności i odrzucały nawet te mniej kontrowersyjne idee.
- To, co mi się podoba, to fakt, że F1 wydaje się zmieniać - powiedział Brawn w rozmowie z Motorsport.com, nawiązując do prób nowego formatu. - Wszyscy są teraz otwarci na nowe pomysły, a ludzie ze środowiska patrzą bardziej na dobro sportu niż swoje własne interesy.
- Nie wiem czy akurat nowy format sprzyja bardziej któremuś zespołowi lub kierowcy. [Pewnie nie], więc to pomaga. Kiedy przedstawia się inicjatywę, jakiś zespół może dostrzec, iż to mu pomoże lub zaszkodzi i wtedy zaczynają się problemy. Jednak to, co teraz obserwujemy, jest zachęcające.
- To nowe otwarcie F1 pojawia się w wielu aspektach. Media społecznościowe wręcz eksplodowały jeśli chodzi o F1. Minęło raptem pięć lat. I jak wcześniej wyglądałoby takie Zandvoort? Teraz mieliśmy możliwość udoskonalenia toru i promotora, który mógł tego dokonać. Frustrujące jest to, że Wietnam nie doszedł do skutku. Mielibyśmy tor w pełni zaprojektowany przez Liberty i idealnie pokazalibyśmy kierunek, w którym chcemy podążać. Jednak Arabia Saudyjska również będzie ekscytująca.
Brawn zauważa, że obecnie dostępnych jest wiele narzędzi i programów, które pomagają przewidzieć skutki potencjalnych zmian. Z kolei zmiany proponowane w przeszłości opierały się głównie na osobistych pomysłach i zachciankach, niepopartych rzetelną analizą.
- Sądzę, że zespoły chcą zobaczyć dowody poparte analizami i symulacjami. To jest ich świat. Kiedyś każdy miał jakąś opinię, ale nie potrafił jej uzasadnić. Teraz, po eksperymencie ze sprintem, możemy usiąść nad faktami i liczbami. Oczywiście, nadal będą subiektywne opinie, ale posiadamy również wiele obiektywnych informacji, na których można się oprzeć.
- To mnie właśnie ekscytuje w F1. W przyszłym roku pojawią się nowe samochody, oparte na obiektywnej analizie. Wszystko to jest bardzo zachęcające i z optymizmem patrzę w przyszłość - zakończył Ross Brawn.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze