Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Nowe zasady silnikowe w F1

Po miesiącach negocjacji szefowie F1 wreszcie osiągnęli porozumienie w sprawie kosztów, dostaw, osiągów i głośności silników od 2017 roku.W Hiszpanii szczegóły nowych zasad przedstawił Fabrice Lom, odpowiedzialny za jednostki napędowe z ramienia FIA.Od przyszłego roku koszt dostaw jednostek napędowych zostanie obniżony o 1 mln euro, w porównaniu do tegorocznych cen, a liczba ta spadnie o kolejne trzy miliony od 2018 do 2020 roku.W przyszłym roku kierowcy będą dysponowali czterema silnikami niezależnie od ilości wyścigów.

W 2018 roku zawodnik będzie mógł skorzystać z trzech silników spalinowych, turbo oraz MGU-H oraz z dwóch MGU-K, baterii i elektroniki sterującej.Producenci będą zobowiązani do dostarczania silników zespołom, które będą tego od nich wymagały.Jeśli dany zespół pozostanie bez możliwości pozyskania jednostki, wtedy może zwrócić się do FIA, która udzieli pomocy w tym zakresie poprzez głosowanie. Wybrany zostanie producent, który dostarcza najmniej silników. Jeśli będzie więcej takich dostawców, odbędzie się głosowanie, który z nich ma zapewnić jednostki danej ekipie.Producenci muszą poinformować FIA, jakie mają kontrakty na kolejny rok przed najbliższą niedzielą 15 maja. Jeśli zespół nie podpisze żadnej umowy do 1 czerwca, wtedy zostanie zorganizowane głosowanie. Producenci będą również zobowiązani do dostarczania aktualizacji zespołom, z którymi współpracują.Kolejnym postanowieniem jest wyrównanie osiągów silników.Zostaną zniesione tokeny. Będą wprowadzone limity osiągów w przypadku takich elementów jak wał korbowy i waga niektórych części oraz ograniczenie temperatury doładowania, aby ograniczyć rozwój chłodzenia.- Będziemy mierzyli osiągi jednostek napędowych na początku sezonu podczas trzech pierwszych wyścigów, czyli przed upływem terminu dokonania zmian na kolejny rok - wyjaśnił Lom. - Jeśli nie zobaczmy poziomu, jakiego oczekujemy, wtedy zwrócimy się do Grupy Strategicznej. Dalsza decyzja będzie zależna od Grupy Strategicznej zgodnie z obecnym zarządem F1.- Nie będziemy patrzyli na czasy okrążeń. Mamy czujnik momentu obrotowego i narzędzia do symulacji, więc możemy obliczyć wydajność każdego agregatu i przekształcić to na wskaźnik mocy. Nie chodzi tylko o moc, ale również o indeks i będziemy sprawdzać każdy samochód na każdym okrążeniu podczas trzech pierwszych wyścigów. Wybierzemy najlepsze osiągi każdej jednostki napędowej z każdego wyścigu, co powinno nam dać średnią z każdego bloku energetycznego. Wówczas będziemy mieli indeks przełożenia na czas okrążenia na torze w Barcelonie.FIA i zespoły pracują również nad poprawą dźwięku jednostek napędowych.- Obecnie pracujemy nad generatorem dźwięku i wyniki są bardzo dobre - zdradził Lom. - Nie jest fałszywy, ale nie jest też naturalny. Może jednak zwiększyć intensywność i jakość dźwięku silnika. Jest jednak zbyt wcześnie, aby o tym mówić, jest dopiero w fazie rozwoju.

fot. XPB Images
 

Poprzedni artykuł Mówią po piątku
Następny artykuł Ferrari jest blisko, szybki Verstappen

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry