Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Pech towarzyszem Saubera

Sergio Perez uważa, że w tym roku Sauberowi brakuje trochę szczęścia.

W miniony weekend, podczas Grand Prix Niemiec, szwajcarska ekipa zanotowała swoją największą zdobycz punktową w tym sezonie - Kamui Kobayashi był czwarty, a Sergio Perez szósty. Tak dobrych wyników jednak nie notują zbyt regularnie.- Myślę, że naszym problemem w tym roku był brak szczęścia - odniósł się Perez do słabej regularności Saubera. - Razem z zespołem trzymamy równe osiągi, ale towarzyszy nam pech. Np. w Szanghaju mieliśmy problem z przednim skrzydłem, kiedy po Malezji walczyłem o podium, a w Barcelonie ruszałem z czwartego pola, lecz niestety już na starcie przebiłem oponę.- W Monako byliśmy mocni w kwalifikacjach. Myślę, że mogliśmy walczyć o czołową piątkę, ale miałem problem z kierownicą i pojechałem prosto w ścianę. Startowałem z ostatniego pola, ale finiszowałem na jedenastej pozycji - kontynuował. - Uważam, że w trakcie sezonu mieliśmy wzloty i upadki, ale nie z powodu błędów. Ostatnio, w dwóch czasówkach tylko popełniliśmy błędy nie wykorzystując maksymalnych osiągów samochodu, ale potem, podczas wyścigu, udało się to nadrobić.- Uważam, że teraz jest moment, aby wszystko poskładać razem i walczyć o naprawdę mocne punkty - dodał.

Sergio Perez | fot. XPB Images



fot. XPB Images
 

Poprzedni artykuł Przewaga McLarena
Następny artykuł Wypowiedzi po piątku

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry