Po środzie w Jerez
JENSON BUTTON: - Podczas pierwszego dnia właściwego jeżdżenia byliśmy w stanie dobrze zrozumieć samochód i to jak zachowuje się silnik i turbo.
To jest zdradliwe i zupełnie co innego od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, ale czuję, że te samochody mogą dawać frajdę z jazdy. To oczywiście wczesne dni i dużo pracy przed nami. Musimy dalej pracować nad hamowaniem i trakcją, ale to mnie ekscytuje, ponieważ jest duży potencjał do dostosowania tych parametrów. Nowy układ hamowania jest bardzo skomplikowany i doprowadzenie go do właściwej pracy będzie trudne. Naszym głównym celem jest bezawaryjny samochód, który da nam dobrą podstawę. Te samochody będą rozwijane przez następne kilka miesięcy, więc to ważne, aby mieć solidną podstawę, którą można poprawiać.
SEBASTIAN VETTEL: - Oczywiście, za dużo nie pojeździliśmy i mamy parę problemów do rozwiązania, ale przy tak dużych zmianach regulaminu to normalne, że samochód cierpi na choroby wieku dziecięcego. Po to są testy, żeby rozwiązywać takie problemy. Następne dwa dni będą ważne. Musimy trochę pojeździć, żeby przygotować się do testów w Bahrajnie.
NICO ROSBERG: - Mieliśmy udany dzień - jeździliśmy i jeździliśmy, wiele okrążeń i właśnie tego potrzebujemy w tej chwili. Właśnie tak możemy się rozwijać, pozbyć się problemów z awariami i wszystko lepiej rozumiemy, więc to był bardzo pozytywny dzień. Nic nie wiem jeśli chodzi o porównanie się do innych. To był tylko jeden dzień, który nam dobrze poszedł. Wczoraj było kiepsko, więc trzeba być ostrożnym.
KIMI RAIKKONEN: - Za każdym razem kiedy wyjeżdżamy na tor uczymy się czegoś nowego. W tym tygodniu czasy nie mają znaczenia i jedyną rzeczą, którą trzeba zrobić to dobra liczba okrążeń bez jakiś problemów i na szczęście udało się to zrealizować przez obydwa dni. Zespół ciężko pracuje i podczas następnych testów w Bahrajnie, będziemy dalej się poprawiali.
VALTTERI BOTTAS: - Podczas testów w tym tygodniu chodzi o sprawdzenie wszystkich nowych systemów niż ogólnych osiągów, więc można oczekiwać problemów. Udaje się rozwiązać każdy, który się pojawi. Dzisiaj rano pojeździliśmy trochę na mokrej nawierzchni zbierając trochę informacji o oponach przejściowych, a po południu zaliczyliśmy trochę okrążeń w suchych warunkach i moje pierwsze wrażenia jeśli chodzi o samochód są pozytywne. Niestety dziś musieliśmy zakończyć trochę wcześniej. Coś było nie tak z tyłem samochodu i zespół poprosił mnie, abym zjechał do boksu, żeby to sprawdzić. Wiemy już więcej niż wczoraj i mamy lepsze zrozumienie samochodu. Czekam na następny raz, kiedy będę mógł usiąść za kierownicą bolidu.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.