Poranek Kimiego - Kubica 6

Kierowca Ferrari, zespołu, który triumfował w dwóch z trzech rozegranych dotąd edycji wyścigu pod Szanghajem, przejechał najdroższy tor F1 w 1.37,024, wyprzedzając o 84 tysięczne Fernando Alonso. Felipe Massa stracił jedną dziesiątą do Kimiego, a czołową czwórkę zamknął Lewis Hamilton, któremu grozi kara relegacji o 10 miejsc na polach startowych - za grzanie hamulców w Japonii i spowodowanie kraksy Webbera i Vettela za Safety Carem.

Trening rozegrano w 30-stopniowym upale. Asfalt nagrzał się do 45 stopni. Kimi, podobnie jak Alonso, zaliczył pobocze ostatniego zakrętu podczas pierwszego szybkiego okrążenia. W 36 minucie Räikkönen zmienił na czele Lewisa Hamiltona, ale za chwilę spadł za lidera mistrzostw.

Od 43 minuty liderował Felipe Massa, potem Hamilton urwał trzy dziesiąte z wyniku Brazylijczyka, a w 66 minucie Räikkönen popisał się czasem 1.37,094. W końcówce sesji tylko Kimi poprawił wynik - o 7 setnych. Massa kręcił się na Turn 1. Hamilton wypadł na ostatnim szybkim kółku.

Robert Kubica pięć razy wyjeżdżał na tor, zaliczając w sumie 23 okrążenia. Po 1.38,130, uzyskanym 22 minuty przed końcem treningu, zajmował piątą lokatę. 6 minut przed upływem 1,5 godziny, Nico Rosberg na miękkich Bridgestone, zepchnął Roberta na szóste miejsce. Na finiszu Kubica poprawił czas na 1.38,055.

Nick Heidfeld po 9 kółkach na dłużej zaparkował w boksie. Doszło do wycieku oleju ze skrzyni biegów. Nick wrócił na tor 3 minuty przed końcem, ale nie przebił już swojego wyniku 1.38,445 - zajął 10 miejsce, za Kazukim Nakajimą, który jeździł Williamsem zamiast Alexa Wurza.