Pracowita zima w Team Lotus
Ze względu na KERS, opony Pirelli i ruchome tylne skrzydło, zespoły F1 mają sporo pracy przed nowym sezonem.
Dla Lotusa to szczególnie pracowity okres, bowiem od tego roku będą korzystali z silników Renault. Mają nadzieję, że to posunięcie pozwoli im na awans do środkowej części stawki.
- Ta zima była dość trudna, ponieważ zmieniliśmy producenta silników na Renault i nawiązaliśmy nową współpracę z Red Bull Technologies w zakresie skrzyni biegów i hydrauliki - powiedział menadżer zespołu - Graham Watson. - Zmiany spowodowały pewne komplikacje przy rozwoju nowego samochodu w trakcie zimy, ale to wszystko dla jego dobra.
W zeszłorocznych mistrzostwach wygrali rywalizację wśród nowych ekip. Najlepsze miejsce w wyścigu w zeszłym roku zajęli w Japonii, gdzie Kovalainen finiszował na dwunastym miejscu, natomiast trzynaste pole startowe to była ich najwyższa pozycja w kwalifikacjach, którą Fin wywalczył w Belgii. Teraz celem są punkty.
- Mam nadzieję, że największą różnicą, jaką zobaczycie, będzie awans w górę stawki - powiedział Watson. - Sezon 2010 był wspaniały, ale to już historia, a teraz w 2011 roku ludzie widzą poprawę osiągów we wszystkich obszarach.
- Zeszły rok był ciężki, ale ten też taki jest, ponieważ wszystko robimy sami - projektowanie i budowa samochodu – co oczywiście kosztuje ludzi sporo czasu. Zespołowi Formuły 1 to może zająć wiele lat, aby się rozwinąć i myślę, że dobrze posuwamy się do przodu. Końcowy produkt z pewnością będzie lepszy - podsumował.
Tymczasem Mike Gascoyne - dyrektor techniczny Team Lotus poinformował dzisiaj na twitterze, że zespół chce uruchomić silnik w nowym samochodzie jutro wieczorem bądź w środę rano.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.