Prezentacja na YouTube
Lotus F1 Team jako pierwszy przedstawił nowy samochód na sezon 2013.
Prezentację przeniesioną do fabryki w Enstone (przygotowanie uroczystości na zewnątrz zepsuł silny wiatr) relacjonował Sky Sports News, przeprowadzono również transmisję live na oficjalnym kanale zespołu w serwisie YouTube. W momencie rozpoczęcia relacji oglądało ją 8280 osób. Pod koniec liczba wzrosła do 12 tysięcy. Samochód odsłonili Kimi Räikkönen i Romain Grosjean. Na początek przeprowadzono wywiady z kierownictwem teamu.- W Formule 1 nie ma kompromisów, dlatego idziemy na maksimum - powiedział Gerard Lopez. - Chcemy wypaść lepiej niż w poprzednim sezonie.- Zamierzamy utrzymać impet z poprzedniego roku - stwierdził Eric Boullier. - Mamy dobry samochód, kierowców głodnych sukcesu. Naprawdę chcemy uzyskać lepsze wyniki niż w 2012. Celujemy w pierwszą trójkę w mistrzostwach producentów.- Od długiego czasu cały team ciężko pracuje, dając z siebie wszystko - mówił James Allison, dyrektor techniczny zespołu. - To będzie ekscytujący samochód. Regulamin jest bardzo podobny do 2012, zatem dopatrzycie się podobieństw do E20, jednak jak zawsze w F1, diabeł tkwi w szczegółach, a szczegóły tego samochodu zapewnią znaczą poprawę osiągów. Jest dużo nowych pomysłów i ta sama ogólna koncepcja, którą lansujemy od paru lat.- Team zrobi wszystko, żeby poprawić się w tym roku - zapewnił Romain Grosjean. - Każdy z nas chce więcej i zobaczymy, czy będzie to realne. Samochód wygląda bardzo ładnie. To dobrze wróży na początek. Najpierw mamy zimowe testy i wtedy uzyskamy parę odpowiedzi. Chciałbym w tym sezonie regularnie zdobywać punkty.
E21 stanowi ewolucję poprzedniego Lotusa i nadal posiada próg na nosie. - Element kosmetyczny waży parę gramów - wyjaśnił James Allison. - Zobaczymy, czy uda się znaleźć coś lżejszego.
W gronie testerów zespołu znaleźli się Jerome d'Ambrosio, Nicolas Prost i Davide Valsecchi.
Fot. YouTube / Lotus F1 Team
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.