Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Przed Grand Prix Kanady.

Niemiec Ralf Schumacher z teamu Williams BMW będzie w niedzielę bronił zwycięstwa sprzed roku, w 34 już edycji Grand Prix Kanady Formuły 1.

Niemcowi tylko raz udało się triumfować w GP Kanady, ale - razem ze swoim starszym bratem Michaelem - jest uważany za jednego z najpoważniejszych kandydatów do zwycięstwa w niedzielnym wyścigu. Michael Schumacher z Ferrari ma na koncie cztery wygrane na torze w Montrealu: w 1994 roku (jeszcze w barwach Benettona) w latach 1997-98 oraz w 1999 roku (Ferrari). Gospodarze natomiast liczą na dobry występ kanadyjskiego kierowcy, Jacquesa Villeneuvea z ekipy BAR-Honda.

Pierwsze Grand Prix Kanady odbyło się w 1967 roku, na torze w Mosport Park, koło Toronto, podobnie jak siedem innych w latach 1967-77. Tylko dwukrotnie kierowcy przenosili się na Mont Tremblant pod Montrealem. Jednak na stałe do tego miasta Formuła 1 zawitała dopiero w 1978 r.

Tor w Montrealu jest usytuowany na wyspie, znajdującej się niemal w samym centrum metropolii. A po środku znajduje się malowniczy staw. Najbliżej wody usytuowana jest prosta startowa, z przylegającymi do niej boksami i garażami. Tor ten stał się inspiracją dla przygotowania planów budowy podobnego obiektu w Moskwie, na wyspie Nagatino. Od kilku miesięcy Rosja ubiega się o organizację pierwszego wyścigu już w 2003 roku, chociaż na razie nie może dojść do porozumienia z władzami Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA).

Gilles Villeneuve Circuit - nazwany imieniem najlepszego kanadyjskiego kierowcy - jest położony pomiędzy olimpijskim torem wioślarskim i Bulwarem St. Lawrence, a wyspę łączą z resztą miasta liczne podwieszane mosty i linia metra.

W pamięci organizatorów GP Kanady najmilej zapisał się wyścig z 1978 roku, w którym po raz pierwszy i jedyny jak dotychczas zwyciężył Kanadyjczyk, właśnie Gilles Villeneuve. Zginął on 8 maja 1982 roku w wypadku podczas treningu przed GP Belgii na torze Zolder. W latach 1977-82 Villeneuve wystartował w 67 eliminacjach MŚ, wygrywając sześć z nich. W sumie zdobył w karierze 107 punktów.

Od kilku sezonów jedyną nadzieją Kanadyjczyków na powtórzenie tego sukcesu jest jego syn, Jacques. Mistrzowi świata z 1997 roku nigdy nie udało się jednak wygrać w swojej ojczyźnie, chociaż odniósł on w sumie 11 zwycięstw.

Najwięcej zwycięstw - cztery - w GP Kanady odniósł Niemiec Michael Schumacher. O jedno mniej na koncie ma Nelson Piquet, który zakończył już karierę. W 1984 roku Brazylijczyk startował z pole position i prowadził przez cały wyścig do mety. Wyczyn ten powtórzył dziesięć lat później Schumacher.

Jednak przed rokiem niemiecki kierowca musiał w Montrealu uznać wyższość swojego młodszego brata, Ralfa Schumachera (Williams-BMW).

Grand Prix Kanady na trwale zapisała się w historii Formuły 1, ponieważ była pierwszą przerwaną przez ulewne opady deszczu. Stało się to w 1971 roku, wówczas kierowcy musieli skończyć rywalizację po pokonaniu 64 z 80 okrążeń toru. Nie był to jedyny przerwany wyścig w Montrealu. W 1995 roku spore zamieszanie spowodowało nieoczekiwane pojawienie się na torze dwóch widzów, a dwa lata później poważny wypadek Oliviera Panisa na pierwszym wirażu zmusił organizatorów do wprowadzenia na kilka okrążeń tzw. "safety car" (samochodu sędziowskiego).

Właśnie w Kanadzie po raz pierwszy w wyścigu Formuły 1 zastosowano ten system zabezpieczenia. Miało to miejsce w 1973 r. W 1999 r. doszło w Montrealu do bezprecedensowego zdarzenia. Wyścig zakończył się w trakcie, gdy na torze był "safety car", po kraksie Niemca Heinza-Haralda Frentzena. Wtedy siedmiu pierwszych kierowców przejechało linię mety w odstępie zaledwie 5,004 s.

Pierwszy wiraż - im. Ayrtona Senny da Silvy - za linią startową jest najbardziej pechowym miejscem toru. W 1999 roku doszło na nim do najpoważniejszej kraksy w historii tego wyścigu, w której uczestniczyli: Włoch Ricardo Zonta, Brytyjczyk Damon Hill, Michael Schumacher i Jacques Villeneuve.

Podczas GP Kanady w 1980 roku, odnotowano także wciąż obowiązujący rekord. W wieku 19 lat i 182 dni, zadebiutował tu Nowozelandczyk Mike Thackwell. Do dzisiaj jest on najmłodszym w historii uczestnikiem eliminacji MŚ Formuły 1.

Przed rokiem Ralf Schumacher wygrał w Montrealu, przed sytartującym z pole position - bratem Michaelem i Miką Hakkinenem z teamu McLaren-Mercedes. Fiński kierowca postanowił w tym sezonie zrobić sobie roczną przerwę od startów, ale wszystko wskazuje na to, że nie powróci już na tor.

W niedzielę kierowcy będą mieli do pokonania dystans 305,270 km, 69 okrążeń po 4361 m.

Według synoptyków tegoroczne Grand Prix Kanady w Montrealu odbywać się będzie przy dosyć wysokich temperaturach, ale i przy dużym zachmurzeniu.

Meteorolodzy nie wykluczają jednak przelotnych opadów deszczu.

Już dziś nad Montrealem mają pojawić się chmury, a w okolicach stolicy prowincji Quebec także spadnie deszcz. Taka pogoda ma się utrzymać przez wszystkie trzy dni rywalizacji kierowców.

Najwyższa temperatura, dochodząca nawet do 25 stopni Celsjusza, spodziewana jest w niedzielę, w dniu wyścigu. Natomiast w sobotę, podczas rywalizacji o pole position, powinna wynieść od 21 do 23 stopni. Jutro będzie najchłodniej. Wtedy też odbędzie się pierwszy wolny trening.

(SLAV/PAP)

Poprzedni artykuł Coulthard najszybszy w Monako!
Następny artykuł GP Kanady - Znowu ten sam?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry