Przemyślenia Buttona

Szczególnie dla mechaników. Mieli napięty okres przez ostatni miesiąc.- Dla mnie, potrzebuję trochę czasu, aby uciec. Zajmuję się tą robotą od dawna. Zasadniczo to moje życie, więc potrzeba trochę czasu z dala od tego, aby uświadomić sobie, czy się tego jeszcze chce w życiu, czy nie.- Nie podjąłem jeszcze żadnej decyzji - dodał 36-latek.- Będę miał jeszcze więcej czasu, aby pomyśleć, ale nic się nie zmieniło. Tak jak Ron [Dennis] poinformował dwa miesiące temu - nie będziemy o tym rozmawiali do września.Chociaż McLaren-Honda poczynił duże postępy w tym roku, nadal nie są w stanie nawiązać walki z Mercedesem, Ferrari i Red Bullem.Na przyszły rok zmieniają się przepisy techniczne. Nie ma jednak gwarancji kto najlepiej poradzi sobie z tymi zmianami, co dodaje więcej dylematów Buttonowi.- Nadal mam frajdę z jazdy samochodem, to dużo zabawy, ale w Formule 1 chodzi nie tylko o to - uznał. - Chodzi o wygrywanie i zdobywanie podium czego nie zrobiłem od dawna. Tak więc pod tym względem nie czerpię z tego przyjemności, ale nadal zarabiam na życie jeżdżąc samochodem F1, co jest dość niesamowite.- Nadal czuję się młodo i jestem podekscytowany wyścigami i rywalizacją.- Gdziekolwiek bym nie był, chcę dawać z siebie wszystko, czy to w F1 w przyszłym roku, czy gdzieś indziej na świecie, w innej dyscyplinie motorsportu. Chcę być tam dla siebie i dla zespołu, dla którego również się ścigam - podsumował.fot. XPB Images