Red Bull wspierał obu kierowców
Szef Red Bull Racing Christian Horner zanegował słowa Sergio Pereza sugerującego, że zespół w przeszłości koncentrował się tylko na jednym samochodzie - tym prowadzonym przez Maxa Verstappena.
Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool
Po dwóch tegorocznych wyścigach Perez jest drugi w tabeli i traci do Verstappena tylko punkt. Meksykanin jest zadowolony z formy RB19 oraz cieszy się, iż pasuje on do jego stylu jazdy.
Wszystko to składa się na optymizm Pereza, który podkreślił, że czuje właściwe wsparcie ze strony zespołu, niezbędne w walce o mistrzostwo świata. Mówiąc to stwierdził, że w przeszłości Red Bull koncentrował się zwykle na jednym samochodzie - tym prowadzonym przez lidera ekipy, czyli Verstappena i nie wspierał odpowiednio Daniiła Kwiata, Pierre’a Gasly’ego czy Alexa Albona.
Pytany przez Motorsport.com o słowa Pereza, Horner stwierdził: - Cóż, pierwszy raz słyszę to z jego ust.
- Od kiedy dołączyliśmy do sportu w 2005 roku, zawsze wystawiamy dwa samochody. I zawsze chcemy mieć możliwie dwóch najlepszych kierowców. Fajnie jest widzieć, że Checo robi świetną robotę.
- W 2021 roku wskoczył do samochodu po sezonie cowidowym i na koniec poprzednich przepisów. Miał trochę problemów. W minionym roku z całą pewnością czuł się trochę lepiej w samochodzie i dał nam dwa z siedemnastu zwycięstw. Tę kampanię rozpoczął bardzo dobrze. Za nami jednak dopiero dwa wyścigi, a sezon jest bardzo, bardzo długi.
- Jako zespół zawsze staraliśmy się zapewnić obu kierowcom najlepsze możliwości i dostarczyć najlepszy samochód. Potem wszystko sprowadza się do tego, co zrobią na torze. Zawsze tak było niezależnie od tego czy chodzi o Maxa i Checo, Daniela Ricciardo i Maxa, Daniela i Seba Vettela, Marka Webbera czy Seba, a nawet moglibyśmy się cofnąć do Davida Coultharda i Marka.
- Zawsze tak działaliśmy i koniec końców liczy się to, co zrobią na torze.
Horner podkreślił udany początek bieżącej kampanii w wykonaniu Meksykanina.
- Już w zeszłym roku przejechał kilka świetnych wyścigów. Wystarczy przytoczyć Singapur, gdzie odniósł niesamowite zwycięstwo. Spisał się też bardzo dobrze w dwóch pierwszych wyścigach, jego pewność siebie jest ogromna i tego właśnie chcemy. Pragniemy mieć dwóch kierowców, którzy będą na siebie naciskać i rzucać sobie wyzwania.
Jednocześnie w Milton Keynes nie obawiają się, że zacięta rywalizacja przemieni się w poważny konflikt.
- Nie ma ku temu powodów. Obaj są twardymi graczami, kierowcami wyścigowymi, ale znają zasady dotyczące zaangażowania i pamiętają, że zespół jest na pierwszym miejscu.
- Jesteśmy świadomi, że inne ekipy będą miały większe możliwości rozwoju ze względu na czas w tunelu aerodynamicznym. Dla nas jest więc bardzo ważne, by teraz zdobyć jak największą liczbę punktów, ponieważ inni będą zmniejszać stratę w drugiej połowie sezonu.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze