Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Renault i McLaren bez zmian, Fisichella do Saubera.

W zeszłym tygodniu Renault F1 Team przedłużył kontrakty swym kierowcom na przyszły rok.

Prowadzący zespół, Flavio Briatore, powiedział wtedy: "Taki skład kierowców zapewnia nam idealny balans. Przyszły sezon będzie już ósmym dla Jarno i wszyscy wiedzą, że jest on bardzo szybkim i konkurencyjnym kierowcą wyścigowym. Fernando z nawiązką pokazał, że warto było w niego wierzyć. Świetnie dorasta razem z zespołem zdobywając doświadczenie na najwyższym poziomie. Nasze cele na sezon 2003 zostały osiągnięte, a w niektórych przypadkach nawet przekroczone. W przyszłym sezonie chcemy zrobić następny krok i wierzymy, że ci kierowcy nam to umożliwią."

Wyścig o GP Węgier na pewno umocnił kierownictwo francuskiego zespołu w przekonaniu, że podjęli dobrą decyzję zatrzymując aktualnych kierowców na przyszły sezon. Zwyciężając ten wyścig, Fernando Alonso dał Renault pierwsze zwycięstwo od czasu powrotu francuskiego zespołu do F1.

Również szefostwo zespołu McLaren-Mercedes jest zadowolone z wyników swoich kierowców, z którymi przedłużono umowy jeszcze przed niedzielnym wyścigiem. Fakt ten dał kres pogłoskom, mówiącym o przejściu od przyszłego sezonu do McLarena, Juana-Pablo Montoyi.

"David i Kimi tworzą silną kombinację," mówi szef McLarena, Ron Dennis. "Przyszły sezon będzie kolejnym wyzwaniem, ale zanim on się zacznie musimy się skupić na pozostałych wyścigach tego sezonu i postarać się zdobyć mistrzostwo."

Norbert Haug, szef działu sportu Mercedesa dodał: "Nasi kierowcy osiągnęli już bardzo dużo, ale wierzę, że jeszcze więcej jest przed nimi. W tej chwili koncentrujemy się na pozostałych wyścigach i spróbujemy zdobyć Mistrzostwo Świata. Jeśli się nie uda w tym roku, cały team, a w szczególności kierowcy, zrobią wszystko, żeby w przyszłym się udało".

Następny sezon będzie już dziewiątym z rzędu w McLarenie dla Coultharda: "Po tak długim czasie, czuję się częścią rodziny West McLaren Mercedes. Jestem przekonany, że moje doświadczenie będzie ciągle przynosiło korzyści całemu zespołowi w pozostałych wyścigach tego roku jak i w walce o przyszłoroczne mistrzostwo."

Wielkie szanse na zdobycie Mistrzostwa Świata ma Kimi Raikkonen: "Z wielką przyjemnością walczy mi się o tegoroczny tytuł, tym bardziej, że batalia jest tak zacięta. Pracując z zespołem przez ostatnie dwa lata bardzo wiele się nauczyłem i w przyszłym roku zamierzam dalej się rozwijać walcząc o tytuł."

Również aktualnym kierowcom testowym, Alexowi Wurzowi i Pedro de la Rosie, przedłużono umowy.

Mniej zadowolony z decyzji McLarena jest Nick Heidfeld, który liczył, że to on stanie się kierowcą zespołu z Woking. Tymczasem nie wiadomo, czy "Quick Nick" w ogóle znajdzie stałe miejsce za kierownicą bolidu F1 w przyszłym roku. Wiadomo natomiast, że jednym z kierowców Saubera będzie w sezonie 2004 Giancarlo Fisichella, który podpisał dwuletni kontrakt ze szwajcarskim zespołem.

"Obserwowałem karierę Giancarlo od lat i uważam go za jednego z najlepszych kierowców F1. Jest nie tylko szybki, ale też potrafi walczyć, nigdy się nie poddaje i zawsze "wyciśnie" wszystko, co można z danej sytuacji," mówi szef zespołu Peter Sauber, dodając: "Jestem bardzo szczęśliwy, że będzie jeździł dla naszego zespołu." Fisichella tak opisał swój przyszłoroczny team: "Sauber ma wielki potencjał i wolę odnoszenia sukcesów. Nie mogę się doczekać mojego nowego wyzwania."

Pogłoski mówią, że ten transfer trzydziestoletniego Włocha, może być drogą przejściową do zespołu Ferrari, do którego Fisichella mógłby dołączyć po zakończeniu kariery przez Schumachera (2006 rok?). Sauber ma dobre stosunki z Ferrari, od którego kupuje silniki.

Bardzo możliwe, że kolegą zespołowym Fisichelli w Sauberze zostanie Felipe Massa, który jeździł już w tym teamie w zeszłym roku, ale został zastąpiony przez Frentzena.

Karuzela transferowa się rozkręca, podobnie jak walka o Mistrzostwo Świata. Zapowiada się bardzo ciekawa końcówka sezonu na obu tych frontach.

(LEH)

Poprzedni artykuł Grand Prix Węgier: Pierwsza wygrana Alonso.
Następny artykuł Alonso bohaterem narodowym Hiszpanii.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry