Ricciardo był zaskoczony
Daniel Ricciardo przyznał, że był zaskoczony zachowaniem samochodu, kiedy stracił nad nim panowanie podczas kwalifikacji do GP Australii i wypadł z toru.
Australijczyk był na swoim pierwszym okrążeniu w Q3, kiedy stracił panowanie nad samochodem w zakręcie nr14. Odjechał tył RB13, wpadł w pułapkę żwirową, a następnie uderzył w bandę.Ricciardo uznał, że to jeden z pierwszych przykładów, jak trudne w opanowaniu mogą być nowe samochody.- To zdarzyło się szybko - wyjaśniał. - Czułem, że tył jest na limicie i zaczął odjeżdżać. Starałem się to utrzymać, ale obróciłem się.- W wyniku większej siły docisku i większej przyczepności, kiedy tracisz panowanie, robi się o wiele gwałtowniej i agresywniej, to mnie zaskoczyło.- Dołożyłem sobie więcej pracy i niestety mechanikom również - dodał. - Przykro mi z ich powodu, bowiem mają długi weekend przygotowując samochody.Daniel Ricciardo będzie ruszał do jutrzejszego wyścigu z dziesiątego pola. Drugi z kierowców Red Bull Racing - Max Verstappen uzyskał w Q3 piąty czas.- Mieliśmy problemy przez cały weekend i nie mogłem jeździć, jak chciałem, więc piąte miejsce to rzeczywiście więcej niż oczekiwaliśmy - powiedział Verstappen. - Zawsze coś się działo i nie miałem dobrego rytmu. Kwalifikacje jednak poszły całkiem dobrze, więc jestem zadowolony.- Samochód jest bardzo wrażliwy na zmiany w ustawieniach. Raz jest duża nadsterowność, a potem podsterowność. Trzeba czasu, aby się do tego dostosować.
- Nie mamy tempa na rywalizację z Ferrari i Mercedesem – uznał.
fot. F1
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.