Schumiemu nie grozi bieda
"Zamierzam uczynić z Michaela nowego cesarza reklamy!" - stwierdził Willi Weber, który wkrótce zostanie menedżerem emerytowanego czempiona.
Wygląda na to, że nawet w przyszłym roku Alonso, Räikkönen, czy brat Ralf nie dogonią Schumiego w rocznych zarobkach, choć ten ostatni przestanie już kręcić kierownicą.
"Bild" szacuje dochody emeryta w 2007 roku na 20 mln euro. DVAG (płaci rocznie 2,6 mln), Shell (1,6 mln) i Omega (1 mln) przedłużyły już reklamowe kontrakty z Schumim. - Zostaje większość naszych starych partnerów, a pracujemy nad nowymi superkontraktami - przyznał Weber. - Doświadczyłem już wiele, lecz nie spodziewałem się takiego ruchu na rynku po zapowiedzi zakończenia kariery przez Michaela.
Kiedy Schumi przestanie się ścigać, otrzyma wolną rękę i może reklamować firmy, które kolidują z obecnymi sponsorami Ferrari. - Po swojej wyjątkowej karierze Schumacher spełnia wszystkie wymagania, być znaleźć się w reklamowej lidze z Beckenbauerem. Jego image stwarza z niego idealną figurę reklamową dla wielkich koncernów - twierdzi ekspert marketingu, były pilot Waltera Röhrla, Christian Geistdörfer.
Dzisiaj Schumi zakończył testy w Toskanii. Jeździł wraz z Lucą Badoerem na Autodromo del Mugello, sprawdzając nowe elementy mechaniczne 248 F1 oraz dobierając opony na końcowe trzy Grand Prix. Równolegle Felipe Massa wykonał we Fiorano shakedown samochodów, które zostaną zabrane do Szanghaju i Suzuki.
MUGELLO - 21.9
Michael Schumacher (D) Ferrari 248 F1 1.20,366 (98)
Luca Badoer (I) Ferrari 248 F1 1.22,355 (148)
FIORANO - 21.9
Felipe Massa (BR) Ferrari 248 F1 59,240 (20)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.