- Pierwszy wyścig okazał się szczególnie zły. Od tamtej pory wprowadziliśmy dużo poprawek i myślę, że obecnie znacznie lepiej rozumiemy zachowanie samochodu. Ten tor bardzo różni się od Szanghaju. Tam osiągi ograniczał przód, a tutaj tył, czyli tylne opony. Ubiegłoroczny wyścig okazał się naprawdę zdradliwy. Trudno było zadbać o tylne opony. Nie jestem pewny, czy w tym roku będzie tak samo - zobaczymy... Będziemy wiedzieli znacznie więcej po zakończeniu trzeciego treningu, a mogę wam coś powiedzieć dopiero po kwalifikacjach.- Szczerze mówiąc nie wiem, jaki jest sekret szybkiego okrążenia w Sakhir - stwierdził Felipe Massa. - Od początku lubiłem jeździć na tym torze. Nie pamiętam, kiedy zaliczyłem tu pierwszy wyścig Sauberem. W 2005 roku? Tor jest fajny. Ma długie proste, ostre hamowania. Ważna jest tu trakcja. Teraz czuję się znacznie pewniej niż w ubiegłym roku. Chyba w połowie poprzedniego sezonu zrozumiałem, jak pracować z oponami, z samochodem, jak go poprawić, znaleźć dobry setup. Ten rok rozpoczęliśmy znacznie lepiej. Czuję się bardzo komfortowo w samochodzie, a wtedy prowadzę go automatycznie, lepiej wykonuję moją pracę. To oczywiście inny samochód, zmieniło się wiele rzeczy, ale nasza praca idzie we właściwym kierunku.- Obecnie przeżywamy ciężki okres w Williamsie - informował Pastor Maldonado. - Początek sezonu był dla nas bardzo trudny, jednak wszyscy ciężko pracujemy. Łączy nas wspólny duch. Pracujemy razem jak przyjaciele, jak rodzina, jak prawdziwy zespół. Mamy nadzieję, że już niedługo poprawimy wyniki i będziemy mogli walczyć o dobre miejsca. Myślę, że potrzebujemy trochę czasu. Nasze problemy są całkiem spore. Zamierzamy iść naprzód krok po kroku. Takie są wyścigi. Czasami jest dobrze, a czasami nie. Staramy się poprawić sytuację, staramy się przetrwać.- Oczywiście, rozmawialiśmy z Adrianem po wyścigu w Szanghaju - mówił Paul Di Resta. - To co się wydarzyło, nie było idealne, ale pod koniec Grand Prix pokazałem tempo samochodu. Trochę mnie zablokowano, bo początkowo straciłem miejsca na torze, jednak nagrodą była ósma lokata na mecie. Po tym co pokazaliśmy w poprzednich dwóch wyścigach, tutaj czujemy się bardzo pewnie. Fajnie byłoby powtórzyć ubiegłoroczne szóste miejsce, ale w czwartek nie można o tym mówić. Jeżeli uda się zdobyć punkty, wówczas będę mógł powiedzieć, że to dobry początek kampanii przed sezonem w Europie, kiedy zespoły zaczną wprowadzać większe poprawki.- Wszystko jest możliwe - zauważył Jean-Eric Vergne. - W ubiegłym roku Daniel był tu szósty w kwalifikacjach. Jego tempo w czasówce w Szanghaju pokazuje, że zrobiliśmy postępy. W wyścigu mimo dużej dziury w podłodze, utrzymywałem jego tempo, więc wszystko jest naprawdę budujące. Mam nadzieję, że w ten weekend wszystko będzie w porządku z moim samochodem i że znajdę się w czołówce. Naszym celem jest ulokowanie tam obydwu samochodów.- Oczywiście, cieszę się z powrotu Heikkiego do zespołu - wyznał Charles Pic. - Myślę, że jego rady będą dla nas cenne. On posiada duże doświadczenie i może nam przekazać interesujące odczucia. Po trzech wyścigach nie jesteśmy zadowoleni z naszej pozycji w stawce. Na ten wyścig otrzymaliśmy poprawki. Zobaczymy, jak zareaguje na nie samochód. Oczywiście, musimy tu zrobić postępy. Zawsze naprawdę trudno powiedzieć co dadzą poprawki, nim wyjedziemy z nimi na tor. Zazwyczaj coś jednak dają. Naszą pracą będzie optymalizacja samochodu z tymi poprawkami, wyciągnięcie z niego wszystkiego w sobotę i niedzielę.

Fot. XPB Images
.