Steiner: Polecenia zespołowe jedynym rozwiązaniem
Günther Steiner, szef zespołu Haasa, powiedział, że tzw. „team orders” mogą być jedyną rzeczą, która powstrzyma jego kierowców przed zderzaniem się ze sobą.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Mimo, że po kolizji na Silverstone Kevin Magnussen i Romain Grosjean zostali jeszcze raz ostrzeżeni, to w trakcie trwania Grand Prix Niemiec ich bolidy ponownie zetknęły się kołami.
Steiner mający nadzieję, że zawodnicy wyciągnęli już wnioski z tegorocznych incydentów, stwierdził, że musi teraz podjąć bardziej zdecydowane działania, by uniknąć takich zdarzeń w przyszłości.
Zapytany przez Motorsport.com czy kompletne powstrzymanie kierowców jest jedyną opcją - tak jak Force India zrobiło z Estebanem Oconem i Sergio Perezem - Steiner odpowiedział:
- Muszę to przemyśleć, ale nie ma wielu opcji. Na pewnym etapie trzeba coś zrobić. Zwykle staram się tego unikać - jak sami wiecie lubię rywalizację - ale jeśli to działa przeciwko nam, to muszę to zrobić.
- Mieliśmy szczęście, że nic się nie wydarzyło, że obaj dotarli na metę, ale to mogło ponownie mieć na nich wpływ.
Włoch przyznał, że po kolizji w trakcie Grand Prix Niemiec interweniował i kazał Magnussenowi przepuścić Grosjeana, który na tym etapie był szybszym z dwóch VF-19.
Na pytanie czemu nie ustalił kolejności wcześniej, gdy widać było, że Grosjean szybko się zbliża [do Magnussena], Steiner odpowiedział: - To nie było tak oczywiście. Poza tym - czemu miałby wjeżdżać w drugi samochód?
- Zdrowy rozsądek musi odgrywać rolę.
Steiner przyznał, że rosnące napięcie między oboma kierowcami było szczególnie denerwujące, ponieważ zespół chciał jak najlepiej wykorzystać niemiecki wyścig i zrozumieć swój, bardzo nierówno zachowujący się w tym sezonie samochód.
- To ból głowy. Nie pomaga znaleźć rozwiązania, ani być konstruktywnym. Myślisz o rzeczach, o których nie powinieneś. Dużo się dzieje i im więcej skupiasz się na prawdziwym problemie, tym lepiej.
- Nie można podczas każdego wyścigu wjeżdżać w siebie. To staje się nudne - podsumował Günther Steiner.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze