Superasystent Todta

Siedmiokrotny mistrz świata po raz ostatni zasiadł za kierownicą Ferrari 248 F1 - przejechał kilka okrążeń i uczestniczył w konferencji prasowej, w której miał wypowiedzieć się na temat przyszłości.

- W grudniu rozpocznę nowe życie - powiedział Schumi. - Obecnie chciałbym trochę odpocząć od F1, przemyśleć co będę robił dalej i jak mogę pomóc Ferrari. Zaufano mi, otrzymałem wolną rękę, co stawia mnie w wyjątkowej sytuacji.

- Michael będzie superasystentem Jeana Todta - zapowiedział Luca di Montezemolo. - Założę się, że on już nie wróci. Gdyby miał na to ochotę, samochód będzie na niego czekał. Ale on zamknął temat wyścigów.

- Nie musi przychodzić do biura, być obecny na testach i Grand Prix - wyjaśnił Todt. - Chcielibyśmy jednak, żeby uczestniczył w podejmowaniu ważnych decyzji. Spróbujemy wykorzystać jego wyjątkową wiedzę przy sportowych, technicznych i taktycznych rozstrzygnięciach.

Schumi ma w przyszłości wybierać młodych kierowców kandydujących do zespołu, a także nadal przyczyniać się do ostatecznego kształtu seryjnych samochodów Ferrari.

Montezemolo pożegnał Paolo Martinellego i Rossa Brawna. Ten ostatni nie wykluczył come backu w 2008 po rocznej przerwie. Stwierdził, że nie zamierza podejmować pracy w innym teamie F1. - W połowie roku zaplanowaliśmy spotkanie, na którym przedyskutujemy moją przerwę, to jak zespół jest obecnie prowadzony i czy w przyszłości mógłbym odegrać w nim jakąś rolę.

Na Monzy rozegrano Finali Mondiali Ferrari 2006. Andrea Belluzzi sięgnął po mistrzostwo Ferrari Challenge Italia. Francuz Ange Barde po raz trzeci w ostatnich czterech edycjach, wygrał europejską serię Trofeo Pirelli.