Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Szczęśliwe miejsce

Grand Prix Monako to szczęśliwe miejsce dla obecnych kierowców McLarena.

W 2008 roku wygrał tutaj Lewis Hamilton, a w zeszłym sezonie to Jenson Button w barwach Brawn GP stanął na najwyższym stopniu podium. Mają nadzieję na odzyskanie szczęścia choć liczą się też z weekendem pełnym niespodzianek.

- Wygrałem w Monako w zeszłym roku i to był jeden z najlepszych moich wyścigów w tamtym sezonie i w mojej karierze. To wspaniałe miejsce. Zna się cały tor i każdy zakręt. Każdy młody kierowca marzy o zwycięstwie w tym wyścigu – powiedział Jenson Button. – Ścigałem się tutaj przez wiele lat, ale pierwszy moment wyjazdu samochodem z alei serwisowej i przejechanie przez szczyt jest nie do przewidzenia. Przyśpieszenie jest niesamowite, a ściany są bardzo blisko.

- Nie będzie korzystne atakowanie od samego początku i podejmowanie ryzyka. W trakcie weekendu nawierzchnia nagumuje się i bolid będzie coraz szybszy w zakrętach – dodał kierowca McLarena. – Ciężko przewidzieć wynik w tym sezonie, ponieważ w stawce jest wielu konkurencyjnych kierowców. To może być wyścig pełen niespodzianek.

- Kocham tor w Monako, to najlepszy obiekt w Formule 1 – stwierdził Lewis Hamilton. – Zwycięstwo tutaj w sezonie 2008 prawdopodobnie było jednym z moich najlepszych w Formule 1 i jednym z najwspanialszych momentów w mojej karierze. Było wtedy mokro, a pogoda na kolejny weekend również jest bardzo niepewna. Lało prawie przez cały tydzień. Nawet jeżeli nie popada w niedzielę , ewentualny deszcz podczas treningów lub kwalifikacji oznacza, że możemy mieć najbardziej nieprzewidywalne Grand Prix Monako od wielu lat.

- To byłoby fantastyczne, ponieważ jest tylko jeden pit stop, co sprawia, że strategia będzie miała mniejszy wpływ na wynik, chyba, że będzie padał deszcz – dodał Brytyjczyk. – To oznacza, że kwalifikacje będą ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej, w czasie, kiedy pracujemy nad poprawą swojego tempa. Myślę, że w Monako wkład samego kierowcy jest ważniejszy niż na innych torach, więc jestem przekonany, że wykonamy dobrą robotę. Będę miał specjalnie pomalowany kask na tą okazję, a kiedy go zobaczycie, będziecie wiedzieli, dlaczego wierzę w odzyskanie szczęścia.


 

Poprzedni artykuł Wróciła stara iskra
Następny artykuł Massa do Red Bulla, Kubica do Ferrari?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry