Taktyczne zwycięstwo Kimiego
Lotus wygrał pierwszy wyścig sezonu F1, co ostatnio zdarzyło się w 1978 roku.
Kimi Räikkönen pojechał w Melbourne na dwa stopy i zostawił za sobą o 12,4 sekundy Fernando Alonso, o 22,3 sekundy Sebastiana Vettela. Iceman posiada już w dorobku sukces w Australii (2007), ale od tamtego zwycięstwa nigdy nie był tam w czołowej szóstce. Nieprzerwana seria punktowanych wyścigów Räikkönena wzrosła do osiemnastu.
Felipe Massa, drugi po starcie, został pokonany taktycznie przez własny zespół i finiszował jako czwarty. Lewis Hamilton doprowadził Mercedesa na piątym miejscu do mety. Nico Rosberga pokonała elektronika. Mark Webber, siódmy po kiepskim starcie, na mecie był szósty. Adrian Sutil w come backu dwa razy prowadził, jednak musiał kończyć wyścig na supermiękkich oponach i spadł na siódme miejsce, uciekając przed Paulem Di Restą. Kierowców McLarena - Jensona Buttona (9) i Sergio Pereza (11) przedzielił Romain Grosjean.
Na starcie zabrakło Nico Hülkenberga. Godzinę przed wyścigiem zespół Saubera stwierdził kłopoty z układem paliwowym i wycofał samochód ze względów bezpieczeństwa. Sutil, Ricciardo, Perez i Maldonado założyli średnio twarde slicki, reszta stawki ruszyła na Pirelli z czerwoną obwódką.
Po pierwszym okrążeniu Sebastian Vettel oddalił się na dwie sekundy od Felipe Massy. Fernando Alonso po starcie utknął za Lewisem Hamiltonem, ale w końcu poradził sobie ze Srebrną Strzałą. Kimi Räikkönen zostawił za sobą Hamiltona na drugim okrążeniu. Mark Webber spadł za Nico Rosberga. Paul Di Resta przesunął się na ósmą lokatę. Jenson Button awansował na dziewiąta. Top 10 zamykał Adrian Sutil.
Button już po czterech rundach pozbył się supermiękkich opon. Webber, Grosjean i Gutierrez odwiedzili depo po następnym okrążeniu. Duet Ferraro dogonił Vettela, który zaliczył trzysekundowy pit stop po 7 kółku. Felipe Massa otwierał klasyfikację przez jedno okrążenie. Został ściągnięty na zmianę opon i wrócił za Vettelem.
Fernando Alonso otrzymał średnio twarde slicki po 9 rundzie - podobnie jak Räikkönen, Vergne i Bianchi. Kolejnym liderem został Lewis Hamilton. Pastor Maldonado forsował trawnik przed pit stopem. Hamilton po postoju spadł na ósme miejsce (13). Przez jedno kółko prowadził Nico Rosberg, potem zmienił go na czele Adrian Sutil.
Sergio Perez założył supermiękkie opony (16). Mark Webber (18) drugi raz zajrzał do depo. Po nim uczynili to Grosjean (19), Alonso, Chilton i Button (20). Adrian Sutil wytrzymał 21 okrążeń na jednym komplecie średnio twardych Pirelli. Wyjechał za Alonso, przed Vettelem, który wkrótce wyprzedził Force India (23).
Felipe Massa cieszył się prowadzeniem przez dwie rundy, jednak była to zgubna taktyka. Z powodu opóźnionej zmiany opon, były wicelider wyścigu wylądował na siódmym miejscu - za Sutilem. Kimi Räikkönen otwierał stawkę od 23 okrążenia. Za sobą miał dwójkę Mercedesa, Alonso i Vettela.
Nico Rosberg oddał trzecią lokatę, zjeżdżając na zakręcie 4 (27). - Silnik już wcześniej przerywał, a potem przestał pracować - poinformował Nico. - To problem z elektroniką.
Od strony zakrętów 13-14 nadciągnął drobny deszcz. Fernando Alonso stracił około 3 sekund w pojedynku z Hamiltonem. Minął go na 31 okrążeniu. Kimi Räikkönen zaliczył ostatni postój po 34 kółku. Ekipa Lotusa zmieniła koła w 3,3 sekundy. Iceman znalazł się na piątym miejscu, za Felipe Massą. Od prowadzącego Alonso dzieliło Kimiego 13 sekund.
Massa (36), Vettel, Button i Grosjean (37) trzeci raz zjechali do depo. Jako następnych oglądano tam Webbera (38) i Alonso (39). Adrian Sutil wrócił na P1, jednak musiał jeszcze wykorzystać supermiękkie opony. Mógł go uratować jedynie deszcz. Mżawka pojawiła się w ostatnim sektorze.
Vettel i Massa wyprzedzili Hamiltona (40). Webber poradził sobie z Di Restą (42) i Vergne'm (44). Na 43 okrążeniu Kimi Räikkönen połknął Sutila odzyskując prowadzenie. Fernando Alonso wykorzystał DRS i również zostawił za sobą Force India (46). Od Kimiego dzieliło bicampeona 6,2 sekundy.
Nadeszła kolejna niegroźna mżawka. Hamilton i Webber odebrali dwie lokaty Sutilowi (51), który zdarł już supermiękkie opony. Pogoń Alonso za Lotusem udaremniło tempo Räikkönena. Na 55 okrążeniu lider uzyskał swój najlepszy czas (1.29,737), a na następnym kółku ustanowił rekord tej edycji Australian Grand Prix - 1.29,274.
Fot. XPB Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.