Testy w Jerez zakończone.
Zespoły F1 zakończyły sesję testową na hiszpańskim torze Jerez.
W poniedziałek na tor wyjechały zaledwie dwa bolidy – Ralf Schumacher w Williamsie-BMW oraz Ryan Briscoe w Toyocie; we wtorek testowano deszczowe opony na mokrym torze i dodatkowo pojawił się drugi Williams z Markiem Gene oraz BAR-Honda z Jensonem Buttonem. Gene używał bolidu FW24 z 2002 roku.
W poniedziałek Ralf Schumacher przejechał 90 okrążeń w teście mającym na celu symulację wyścigu. Chociaż nie obyło się bez problemów technicznych, to zespół był bardzo zadowolony. „Zrobiliśmy pełen dystans wyścigu i było bardzo dobrze. Z pełnym bakiem paliwa nie mieliśmy żadnych problemów. To bardzo łatwy i przyjemny samochód w prowadzeniu,” powiedział Ralf Schumacher. Inżynier Sam Michael też był bardzo zadowolony: „Byłem przyjemnie zaskoczony dzisiejszym testem. Mieliśmy małe problemy z wadliwym sensorem oraz problem techniczny na koniec, ale pierwszy raz udało nam się zrobić prawdziwą symulację wyścigu.” Michael dodał: „Jesteśmy prawie trzy miesiące do przodu w porównaniu z zeszłym rokiem. To niewiarygodne.”
We wtorek najszybszy był Marc Gene w dwuletnim Williamsie-BMW. Czas ten jednak uzyskał wcześnie rano, gdy tor jeszcze był dość suchy. Mgła opóźniła rozpoczęcie sesji i gdy o jedenastej zezwwolono wyjechać kierowcom, tor był miejscami wilgotny, a to nie pozwalało sztucznie nawodnić nawierzchni w jednakowym stopniu na całym torze. Wtedy właśnie Hiszpan uzyskał najlepszy czas. Williams zdecydował się na wykorzystanie bolidu z 2002 roku, gdyż miał jeszcze trochę zapasowych części, które chciał wykorzystać w deszczowym teście. Gene porównał stary samochód z nowym: „FW24 był strasznie wolny. Oczywiście ma mniejszy docisk aerodynamiczny, ale największa różnica leży w silniku. W ciągu dwóch lat nastąpił niesamowity postęp.”
Jenson Button przejechał 76 okrążeń bez wybuchu silnika Hondy, co można uznać za sukces po tym, co się działo w weekend (trzy eksplozje). Kierowca BARu, zespołu który przeszedł w tym roku na opony Michelin, był zadowolony: „Przetestowaliśmy wiele interesujących rodzajów opon, z których niektóre były bardzo dobre. Ciężko porównywać czasy, bo nie wiadomo na jakich oponach jeżdżą inni, a dodatkowo Williams ma nowe auto. Jak na razie testy były dobre i nie mogę się doczekać następnego tygodnia, kiedy to wrócę do auta w Barcelonie.”
Dla Toyoty, podobnie jak w niedzielę, nadal testował Ryan Briscoe. „W ciągu trzech dni zrobiłem ponad 300 kilometrów i zakończyliśmy nasz program testów bez większych problemów,” powiedział młody Australijczyk, który przez te trzy dni przejechał ponad 1300 kilometrów. „Podczas testów koncentrowaliśmy się głównie na rozwoju opon Michelin – w tym roku opony znowu będą jedną z najważniejszych kwestii wpływających na wyniki,” dodał zeszłoroczny zwycięzca F3 Euroseries.
Ferrari wyjechało z Jerez po sobotnich testach. Dziś natomiast ogłoszono, iż Rubens Barrichello, który dołączył do włoskiego teamu w 2000 roku, przedłużył kontrakt do końca 2006 roku. Oznacza to, że przez najbliższe trzy sezony skład zespołu (jeśli chodzi o kierowców) się nie zmieni – Michael Schumacher też ma kontrakt do końca 2006 roku.
Wyniki testów na torze Jerez
Poniedziałek
1 Ralf Schumacher Williams-BMW FW26 1m17.875s (90)
2 Ryan Briscoe Toyota 1m17.959s (107)
Wtorek
1 Marc Gene Williams-BMW FW24 1m20.984s (75)
2 Ralf Schumacher Williams-BMW FW26 1m26.978s (61)
3 Jenson Button BAR-Honda 1m27.419s (76)
4 Ryan Briscoe Toyota 1m28.168s (92)
W nawiasach – liczba przejechanych okrążeń.
(LEH)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.