Wielkie sportowe wydarzenie
Romain Grosjean, Pastor Maldonado, Charles Pic, Mark Webber, Michael Schumacher i Lewis Hamilton byli przepytywani na środowej konferencji FIA przed 70 edycją Grand Prix de Monaco.- To wyjątkowy tor, wyjątkowe Grand Prix - powiedział Romain Grosjean.
- Z pewnością czuję się trochę jak w domu, bo jesteśmy blisko Francji, a zatem bardzo się cieszę, że wystąpię przed moimi kibicami. Liczę na dużo trójkolorowych flag na trybunach. Mam dobre wspomnienia z Monako. Wygrałem tu w GP2 w 2009, a w ubiegłym roku zaliczyłem naprawdę udany wyścig. Startowałem z 26 pola, finiszowałem jako czwarty. Miałem tu również parę kraks. Zobaczymy, jak będzie w samochodzie F1. Jestem pewny, że nawet lepiej. Lubię ten tor, ale jest on trochę inny od pozostałych. Tu jest nierówno i warunki znacznie poprawiają się podczas weekendu. Mam dużo do nauki. Ostatnim francuskim zwycięzcą był Olivier Panis w 1996. Fajnie byłoby usłyszeć w niedzielę Marsyliankę. Na razie musimy popracować i zobaczymy, co uda się osiągnąć.- Po Barcelonie odwiedziłem fabrykę Williamsa - opowiadał Pastor Maldonado. - Pracowałem z inżynierami, z teamem, spędziłem kilka bardzo dobrych dni w fabryce. To było coś specjalnego, bo możecie sobie wyobrazić, jak oni odebrali zwycięstwo po ośmiu latach. Z pewnością to wspaniałe uczucie, kiedy zaczynamy wygrywać. Team bardzo mocno ciśnie, ja również. Czekamy na następny wyścig. Zawsze byłem szybki w Monako, szczególnie w GP2, a także w World Series. W ubiegłym roku wykonałem dobrą robotę. Byłem szósty, ale tu jest zawsze ciężko. Na tego typu torze trudno przewidzieć korki i w ogóle wszystko. Tor znacznie zmienia się podczas weekendu. Musimy nadążać za tymi zmianami. Potrzebne jest bardzo dobre zbalansowanie samochodu. Trzeba wyjechać we właściwym momencie. Zobaczymy... Ponownie zrobię, co będę mógł. Wierzę, że możemy być tu konkurencyjni.- Z pewnością jest różnica w porównaniu z GP2, choć tor pozostaje taki sam - mówił Charles Pic. - To będzie tutaj moje pierwsze doświadczenie w F1. Tor jest bardzo fajny i trochę specjalny, bo nie pozwala na żadne błędy. Myślę, że to może być naprawdę interesujący weekend, szczególnie dla nas. Ciekawe, jakie rozwiniemy tempo na tego typu torze, który dosyć różni się od innych. Myślę, że naszym głównym celem pozostaje poprawa samochodu z wyścigu na wyścig. Nadal musimy bardzo ciężko pracować, musimy cisnąć, żeby samochód był lepszy. Z mojej strony, muszę się nauczyć wielu rzeczy. Bez żadnych testów, w pierwszych wyścigach nie było łatwo. Teraz jestem coraz lepiej przygotowany. Musimy to kontynuować.- To zdumiewające miejsce - stwierdził Mark Webber. - Wygrałem tu w F3000, parę razy byłem na podium; oczywiście, fajne zwycięstwo w 2010. Czeka nas zdumiewający weekend. Dla mechaników to dosyć stresujące Grand Prix, dla wszystkich teamów, dla was, chłopcy. Zdumiewające, że nadal utrzymujemy imprezę w tak ciasnych warunkach, jakie panują w księstwie. Ale to wielkie sportowe wydarzenie, bardzo popularne dla nas wszystkich. No i czekam na jazdę. Tu zawsze wspaniale się jeździ. Jutro zaczynamy... Ocena obecnej sytuacji w F1 zależy od tego, jaki jesteś. Myślę, że puryści potrzebują trochę czasu, żeby się przyzwyczaić. Ale jest paru ludzi śledzących ten sport, którzy są zachwyceni. Zależy, kogo zapytasz. Jeżeli chcesz, żeby wiele teamów było konkurencyjnych, to w tej chwili właśnie tak jest. Myślę, że to nie jest złe. Moim zdaniem, największe teamy i tak znajdą się na czele pod koniec sezonu.- Sądzę, że w zasadzie będziemy tu konkurencyjni - zapowiedział Michael Schumacher. - Ogólnie profil toru powinien nam odpowiadać. Mam karę, ale kiedyś startowałem z końca stawki i przebiłem się na piąte miejsce, o ile dobrze pamiętam. Zobaczymy, jak wysoko zdołam się zakwalifikować i co będziemy mogli zrobić. Z pewnością nie jest idealnie, ale jest tak, jak jest - i czekam na ten weekend. Niemal na pewno będzie ekscytująco. Monako jest z pewnością specjalne. Tu chodzi o kierowcę i o samochód. Decydują wszystkie szczegóły, tak jak na każdym torze, ale tutaj w większym stopniu. Trzeba znaleźć rytm, płynność, impet. Jeżeli to znajdziesz, wszystkie te czynniki mają znacznie większy wpływ na czas okrążenia, niż na innych torach. Tu wszystko jest takie ekstremalne i trudne. Na tym torze zdecydowanie kierowca robi różnicę.- Przed dwoma tygodniami byłem bardzo, bardzo zadowolony z osiągów teamu, ale również z mojej jazdy - zaczął Lewis Hamilton. - Zawsze staram się poprawić i czuję, że w porównaniu z poprzednim weekendem Grand Prix nastąpiła zdecydowana poprawa. Nie wiem, czy jeździmy nierówno. Trochę tak, z powodu opon. Czasem udaje się znaleźć zakres, w którym pracują, a czasem nie. Myślę, że wiele teamów ma kłopoty ze zrozumieniem, dlaczego opony czasem pracują, a czasem nie. To jest wyzwanie, z kórym musimy się zmierzyć. Myślę jednak, że ludziom to się podoba. Zadają pytania, jak to się stało, że mieliśmy pięciu różnych zwycięzców. Kibice, których spotkałem, mówią, że to fantastyczny sezon. Mam nadzieję, że dalej taki będzie.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.