Zdzierali twarde opony
Lewis Hamilton wyprzedził Sebastiana Vettela o pół sekundy w pierwszym treningu przed Petronas Malaysia Grand Prix.
Kolejne czasy uzyskali kierowcy Mercedesa - Nico Rosberg i Michael Schumacher. Duet Lotusa zmieścił się w czołowej siódemce - Romaina Grosjeana (5) i Kimiego Räikkönena przedzielił Mark Webber. Lider mistrzostw świata, Jenson Button uzyskał 9 czas, za Paulem Di Restą.
O godz. 10.00 temperatura sięgnęła 29 stopni - asfalt nagrzał się do 34 °C. Williamsem Bruno Senny jeździł Valtteri Bottas. W 23 minucie pojawił się na czele Jenson Button (1.39,323), a po chwili liderem został Kimi Räikkönen (1.39,128). Kolega Icemana, Romain Grosjean zjechał do depo po dwóch okrążeniach - w E20 poluzowało się lewe tylne koło. Ekipa Ferrari zmieniała nos w F2012 Fernando Alonso.
W 30 minucie Michael Schumacher uzyskał 1.39,083, na następnym kółku poprawiając na 1.38,826. Lewis Hamilton na pierwszym mierzonym okrążeniu przebił wynikiem 1.38,598. Sebastian Vettel okazał się lepszy o 63 tysięczne. Hamilton korzystający z twardych opon, w 39 minucie wykręcił 1.38,021, choć zablokował koło na ostatnim zakręcie.
Grosjean wrócił na tor w 40 minucie - i wkrótce awansował do piątki. Paul Di Resta wykonał ratowanie na zakręcie 13. Narain Karthikeyan nie potrafił zmienić biegu, na polecenie teamu zatrzymując się w trzecim sektorze. Hindus zakończył jazdę w trakcie 8 okrążenia.
Ferrari Felipe Massy mocno zadymiło na pierwszym zakręcie. Kierowca poinformował przez radio o poważnych wibracjach. Wyciek oleju przerwał występ Jensona Buttona po 15 rundach. Mechanicy Red Bulla pracowali przy prawym tylnym zawieszeniu RB8 Marka Webbera, który wrócił na tor trzy minuty przed flagą w szachownicę.
Ponieważ prognozy zapowiadały deszcz, zdzierano twarde Pirelli zbierając dane przed wyścigiem. Heikki Kovalainen jako pierwszy założył średnio twarde opony, gdy do końca sesji pozostało 8 minut.
Fot. McLaren
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.