List otwarty: Rola DELEGATA w MPRC?
W związku z nieprawidłowościami w działaniu Delegata Technicznego na zawodach Mistrzostw Polski Rallycross, wysłane zostało pismo do Głównej Komisji Sportu Samochodowego PZM z prośbą o ustosunkowanie się do problemu.
Załączam to pismo do publicznej wiadomości w przekonaniu, że należy zwalczać nieprawidłowości w sporcie i nie należy ukrywać swoich przekonań. Dlatego pismo podpisuję imieniem i nazwiskiem wiedząc, że znajdzie wielu przeciwników.
„Zwracam się z uprzejmą prośbą o szczegółowe wyjaśnienie roli, jaką powinien pełnić na zawodach Delegat Techniczny PZM.
Uczestniczę w Mistrzostwach Polski Rallycross od dwóch lat jako mechanik i opiekun moich dwóch synów startujących w klasie II i zauważam liczne nieprawidłowości w działaniu Delegata Technicznego, ośmieszające go i podważające autorytet Komisji Technicznej.
Zgodnie z punktem 3.5 Regulaminu Ramowego Mistrzostw Polski Rallycross zadaniem delegata jest kontrola, pomoc i nadzór nad Zespołem Sędziów i Kontrolerów Technicznych zawodów. Międzynarodowy Kodeks Sportowy w ogóle nie przewiduje funkcji Delegata Technicznego, co tym bardziej pozostawia wątpliwości co do roli, jaką powinien on pełnić na zawodach.
Zupełnie niezrozumiałe wydają się zadania jakie w praktyce spełnia delegat techniczny na MP Rallycross. Zamiast zgodnie z regulaminem służyć pomocą i nadzorować Komisję Techniczną, Delegat uzurpuje sobie prawo do decydowania o wszystkim, co wiąże się z kontrolą techniczną pojazdów, dopuszczeniem do zawodów, zakresem kontroli, wyborem kontrolowanych pojazdów, podważając tym samym rolę oraz kompetencje Kierownika i Zespołu Sędziów Technicznych. Tym bardziej dziwne wydaje się publiczne stwierdzenie Delegata, że nie ma on żadnego wpływu na działanie Komisji Technicznej, ani na wybór zawodników podlegających kontroli.
Niedopuszczalny jest fakt, że Delegat sprawuje swą funkcję bez przestrzegania zasad obiektywizmu i bezstronności. Zawodnicy podlegający kontroli technicznej traktowani są nierówno: jedni dopuszczani są do zawodów mimo pewnych uchybień, inni muszą ściśle podporządkować się wymaganiom Delegata. Podczas rozbiórki pojazdu po zawodach mimo identycznego zakresu kontroli stwierdzonego na piśmie, Delegat samowolnie rozszerza zakres kontroli tylko u "wybranego" zawodnika.
Szczytem braku obiektywizmu jest publiczne oświadczenie Delegata, że nie lubi określonych zawodników i będzie ich rozbierał do skutku, aż znajdzie coś niezgodnego z regulaminem, co też czyni już trzeci raz w tym sezonie. Podczas kontroli kilkakrotnie sprawdza te same elementy mimo wcześniejszego stwierdzenia ich zgodności przez Kierownika Badania Kontrolnego oraz trzech innych sędziów, podważając ich autorytet i fachowość, po czym rozszerza zakres rozbiórki, z nadzieją, że może coś uda mu się znaleźć, ale nic niezgodnego nie znajduje. Dodam że badania kończą się około godziny 23.00.
Kolejnym przykładem braku obiektywizmu mogą być również decyzje Delegata o wyborze pojazdów podlegających kontroli zgodności z regulaminem po zawodach. Dziwne wydają się rozbiórki pojazdów zawodników, którzy zajmują 7, 9 i 11 miejsce w zawodach i nie odgrywają żadnej znaczącej roli w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski. Pomija się w rozbiórce zawodników walczących o tytuły Mistrzostw Polski oraz czołowych zawodników w finale A, którzy dysponują bardzo szybkimi samochodami. Taka sytuacja pozostawia niesmak i działa de facto na szkodę zawodników pretendujących do tytułów, ponieważ nie mogą oni udowodnić, że wyniki osiągane przez nich na torze są wyłącznie ich zasługą, a nie skutkiem niedozwolonych przeróbek w ich autach.
Wobec tylu wątpliwości co do zgodności pojazdów z regulaminem technicznym wydawałoby się oczywiste, że należy szczegółowo sprawdzić wszystkie pojazdy biorące udział w finale A, aby skończyć z ciągłymi oskarżeniami i pomówieniami, a tym samym udowodnić, że wygrywają najlepsi zawodnicy na regulaminowym sprzęcie.
Niestety te argumenty nie są zauważane przez Delegata Technicznego, a jego kontrowersyjne postępowanie na zawodach powoduje, że nie nadaje się on do pełnienia tej funkcji i psuje wizerunek działacza Polskiego Związku Motorowego, mimo jego wcześniejszych zasług.
W sporcie nie ma miejsca dla działaczy nieobiektywnych, stronniczych i niekompetentnych, dlatego zwracam się prośbą o wyjaśnienie jaką rolę powinien spełniać Delegat Techniczny na zawodach i czy zachowanie Delegata w trakcie zawodów Mistrzostw Polski Rallycross jest zgodne z wytycznymi Głównej Komisji Sportu Samochodowego.
Mam nadzieję, że moja prośba zostanie przyjęta ze zrozumieniem i przyczyni się do poprawy atmosfery panującej na zawodach. Sądzę, że w Polskim Związku Motorowym mamy wystarczająco dużo obiektywnych Sędziów Technicznych, którzy doskonale sprostaliby roli Delegata Technicznego z prawdziwego zdarzenia.
Z poważaniem
Robert Krotoski Senior
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.