Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Nasi w Valkenswaard

W ósmej tegorocznej rundzie Rallycrossowych Mistrzostw Europy na torze w holenderskim Valkenswaard wystartowało trzech Polaków.

Do finału C dywizji 1A zakwalifikował się jedynie Tomasz Nowak. Pozostała dwójka: Kamil Sokołowski oraz Michał Guranowski, borykała się z problemami technicznymi.

W treningu oficjalnym najlepszym z polskiego teamu okazał się Tomasz Nowak, który uzyskał piętnasty rezultat. Michał Guranowski był osiemnasty, z kolei Kamil Sokołowski przejechał czasówkę z awarią skrzyni biegów co dało ostatecznie dopiero trzydzieste miejsce.

Atmosfera w polskim obozie nie była zbyt dobra. Pierwszą sesję kwalifikacyjną zdominowały awarie. Tomasz Nowak i Michał Guranowski sobotni wyścig ukończyli z awariami skrzyni biegów. Serwis obu zawodników pracował do późnych godzin nocnych. W niedzielę odbyły się kolejne dwie kwalifikacje. Tu także nie obyło się bez przygód. Przerwano wyścig, w którym udział brał Michał Guranowski. Prowadzący Dave van Beers (Renault Clio) po zobaczeniu czerwonej flagi gwałtownie zahamował. Tuż za nim znajdował się Polak, który z pełną prędkością uderzył w tył czarnego Renault. Kamil Sokołowski nie ukończył wyścigu. Po raz kolejny pojawiły się problemy ze Skodą Felicią. Jedenasty był Tomasz Nowak.

W trzecim wyścigu doszło do dachowania Michała Guranowskiego. Polak otrzymał uderzenie od Michaeli Kalnej.

W finale C dywizji 1A przy jedenastotysięcznej widowni, biało-czerwone barwy reprezentował jedynie Tomasz Nowak. Kierowca Skody Fabii startował z czwartego pola i na tej samej pozycji dojechał do linii mety.

– To był dla nas ciężki weekend - powiedział Tomasz Nowak. - Niestety nie uniknęliśmy kłopotów technicznych - nadal mamy problem ze skrzynią biegów i przeniesieniem napędu. Cieszę się, że pomimo wielu trudności udało mi się dojechać na czwartej pozycji w finale C. Z Holandii wyjeżdżam w optymistycznym nastroju, z lepszym wynikiem niż w zeszłym roku oraz precyzyjną wiedzą co musimy poprawić w samochodzie przed zawodami w Sosnovej.

Poprzedni artykuł Grönholm w Słomczynie
Następny artykuł Nasi coraz szybciej w Strefie

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry