Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

RALLYCROSS TEAM SŁOMCZYN POLAND

W dniach 12 i 13 sierpnia na odbyła się kolejna, już piąta runda Rallycrossowych Mistrzostw Europy, tym razem na torze Duivelsberg koło miasta Maasmechelen w Belgii.

Sam obiekt skonfigurowany jest w proporcjach 60% asfalt - 40% szuter, położony na równym terenie, ale otoczony z trzech stron lasami. Inne wymiary toru to: długość 980 m, długość prostej startowej 100 m, szerokość 12 - 17 m. Rekord czasowy należy do Norwega Gunnara Kittelsena na Fordzie Escorcie ( 3.01.07 , cztery okrążenia)

Polska ekipa reprezentowana byłą tradycyjnie przez Rallycross Team Slomczyn Poland w składzie: Tomasz Oleksiak i Jakub Iwanek - obaj na Peugeotach 106 Xsi, startowali w Cup - 1400, Grzegorz Baran ( po raz pierwszy wystartował w Ładzie 110 w Dywizji 2) oraz Łukasz Zoll na Seacie Ibiza , również w Dywizji 2. Dla tego zawodnika był to pierwszy w życiu start w Mistrzostwach Europy. Oprócz zespołu warszawskiego w Belgii wystartował Fordem Escortem Bohdan Ludwiczak z Olsztyna, który do tej pory wziął udział we wszystkich rundach.

Podczas całych zawodów była piękna słoneczna pogoda, chwilami upał mocno dawał się we znaki. Na torze bardzo się kurzyło, nie pomagało kilkakrotne polewanie wodą, która natychmiast wysychała, a brudny pył unosił się wszędzie.

Bardzo szybko i sprawnie przeprowadzono badanie kontrolne, nie zakwestionowano sprzętu żadnego z zawodników, ale np. Baran został zobligowany do przeprowadzenia niewielkich korekt do następnych zawodów w Holandii.

Po treningach wolnych opinia o torze była jednoznaczna - każdemu się podobało, ale wiadomo było, że w takich warunkach będzie duże zużycie opon.

Na treningach czasowych zawodnicy uzyskali następujące wyniki: ( czas najlepszego okrążenia)

Cup 1400 - Oleksiak - 48.51 (12 miejsce) , Iwanek - 48.93 ( 13 miejsce) na 22 startujących

Dywizja 2 - Zoll - 49.03 ( 19 miejsce), Baran - 49.68 ( 21 miejsce) na 21 startujących

Dywizja 1 - Ludwiczak - 44,24 ( 23 miejsce na 36 startujących).

Podczas drugiego biegu kwalifikacyjnego Oleksiakowi przestał pracować wiatrak od chłodzenia, bał się ryzykować wiekszą awarią silnika i co prawda dojechał do mety, ale z nienajlepszym wynikiem czasowym. Awarie szybko naprawili jego mechanicy i w trzecim biegu pojechał już bez przygód i o 10 sekund szybciej. Iwanek po pierwszym biegu został przez swoich mechaników oceniony, że pojechał zupełnie "turystycznie" ( a i wynik czasowy na to wskazywał), toteż do drugiego i trzeciego biegu podszedł poważnie i uzyskał lepsze czasy. Obaj, Oleksiak i Iwanek, zakwalifikowali się do finału B Łukasz Zoll zaliczył awarię hamulców, w związku z czym też był zmuszony jechać ostrożnie, co niestety zaowocowało słabym czasem. Obaj zawodnicy z Dywizji 2 nie zakwalifikowali się do finału. Grzegorz Baran regularnie uzyskiwał czas ostatni lub przedostatni. Bohdan Ludwiczak do drugiego biegu kwalifikacyjnego tak dokręcił ciśnienie w turbosprężarce, że pękła mu po połowie pierwszego okrążenia .Do mety dojechał piąty. W trzecim biegu nie wystartował i nie zakwalifikował się do finału. Od tej chwili głównym jego zajęciem było chodzenie po serwisach innych zawodników i szukanie nowego turba, a gdy już go miał, w drugim "okrążeniu" chciał dobrać odpowiednią do niego zwężkę.

Oleksiak startował w finale B z czwartego pola, czyli z drugiego rzędu, a Iwanek z ostatniego pola w trzecim rzędzie. Oleksiak bardzo szybko przebił się do czołówki, a Iwankowi w dalszych wydarzeniach pomógł los. Gdy Oleksiak jechał trzeci, a Iwanek szósty, na torze zrobiło się zamieszanie i z trasy wypadł Belg Jean Michel Laurant, co dało lepsze miejsce Iwankowi. Wkrótce Oleksiak dostał się na druga pozycję, a na ostatnich metrach wyścigu zabrakło mu praktycznie pół metra do pokonania jadącego przed nim Belga Rogera Romboutsa, Tak więc finał ukończył na drugim miejscu, ostatecznie został sklasyfikowany w tej rundzie na 9 miejscu, po pięciu rundach jest dziesiąty. Iwanek w finale dojechał piąty, generalnie został sklasyfikowany na 12 miejscu.

Najciekawsza i najbardziej atrakcyjna walka rozegrała się w finale A Dywizji 1. Ostatecznie wygrał Norweg Eivind Opland w Mitsubishi, jego najpoważniejszy konkurent Kenneth Hansen w Citroenie Xsara został na starcie.

Następna runda Rallycrossowych ME w następny weekend, 19 - 20 sierpnia na holenderskim torze Valkenswaard.

Poprzedni artykuł Łada na START!
Następny artykuł RALLYCROSS TEAM SŁOMCZYN POLAND

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry