Skorupski na podium MERC

To dla polskich kibiców najważniejsza informacja z Ceskiej Lipy, gdzie odbyła się X runda cyklu. Organizator miał wyjątkowego pecha z pogodą i z warunkami na trasie. Bilans zawodów to pięć dachowań i mocno porozbijane samochody.

Pierwszego dnia kurz i słońce, drugiego dnia rano gęsta mgła pozbawiły kierowców drugiego treningu wolnego oraz niedzielnej rozgrzewki. Czasu na zapoznanie się z torem i warunkami było więc bardzo mało. Do tego pierwsza kwalifikacja zaplanowana na sobotę, została przeniesiona na niedzielę i wciśnięta w poranne godziny. Odbyło się to kosztem przerw i prezentacji zawodników. Kibice nie mieli okazji nawet na chwilę opuścić trybun, bo po biegu SuperCars już ustawiały się auta Super 1600 i TouringCars do kolejnej kwalifikacji.

Poza problemem z aurą doszły problemy z aparaturą od falstartów i tutaj niektórzy dopatrują się prawdziwej przyczyny przeniesienia pierwszej kwalifikacji na niedzielę. Kilka biegów, które zdążyły się odbyć w sobotę, było co chwila powtarzanych z powodu falstartów. Maszyna nie działała, albo zadziałała jak już auta były na trasie. Noc z soboty na niedzielę była bardzo pracowita dla czeskiego organizatora. Do późna pracowano przy aparaturze, a na łącznikach szutrowych niemal do świtu pracował ciężki sprzęt.

Krzysztof Skorupski rozpoczął zawody od najlepszego czasu w treningu wolnym. W treningu oficjalnym uzyskał trzeci czas. Różnice w wynikach czołówki klasy Super 1600 były minimalne i wynosiły setne sekundy wśród 7 zawodników. Zanosiło na się bardzo wyrównane i trudne zawody. Rotacja w pierwszej piątce przez kwalifikacje była bardzo duża. Dwa zwycięstwa w kwalifikacji zapewniły Bakkerudowi pierwsze pole startowe. Drugie pole wywalczył Krzysztof Skorupski, trzecie pole zajął Jussi-Petteri Leppihalme, a czwarte pole miała nowa twarz Set Promotion - Steven Bossard. Tak więc Polak wylądował pomiędzy trzema kierowcami największego teamu w Super 1600. Wiadomo było, że konkurenci będą chcieli wykorzystać tę sytuację i nie będą grzeczni - szczególnie, że Leppihalme walczył z Skorupskim o drugiego Wicemistrza Europy.
Tak jak się wszyscy spodziewali, członkowie teamu Set Promotion kolejno próbowali atakować Krzysztofa Skorupskiego. Na polskim VW Polo swoje ślady zostawili wszyscy trzej kierowcy stajni Pinomäkiego. Krzysztof pod naporem trzech aut uciekł na zewnętrzną i później pojedynczo walczył z każdym z konkurentów. Najpierw spiął się z Leppihalme i szybko zaliczył Joker Lapa. Stopniowo niwelował różnicę i pod koniec wyścigu konkurenci wyjeżdżający z Joker Lapa, wypadali już za Skorupskim. Przed Polakiem uchował się jedynie Bakkerud,, który zdążył wypracować przewagę korzystając na zamieszaniu za jego plecami.

Dzięki drugiej pozycji w Sosnovej Krzysztof Skorupski awansował na pozycję drugiego Wicemistrza Europy klasy Super 1600. Warto dodać, że jest to dopiero początek przygody Krzysztofa z klasą Super 1600. Pierwszy raz zasiadł za kierownicą swojego Polo dopiero w kwietniu tego roku. Zanim wystartował w rundzie MERC, wygrał w Mistrzostwach Polski i Pucharze Europy Strefy Centralnej.

W SuperCars pierwsza trójka to Sverre Isachsen (Ford Focus), Kenneth Hansen (Citroen DS3) i Tanner Foust (Ford Fiesta), który wygrał w finał B. Z finału A odpadł Mats Lysen po nagłym dachowaniu. Młody Norweg zajmował drugą pozycję w finale do pechowego wypadku. W tej sytuacji wszyscy awansowali o jedną pozycję, a Isachsen mógł już spokojnie dojechać do mety po wypadku największego konkurenta na tych zawodach.

Druga pozycja Timercjanowa na koniec sezonu poprawiła mu humor po dachowaniu na treningu wolnym i samotnym sprincie po gaśnicę, gdy nikt z punktów PO nie reagował na leżący na dachu samochód.

Zawody w Sosnovej były wyjątkowo dramatyczne. Na dachu wylądowało aż 5 aut. Do tego w kwalifikacji doszło do groźnego wypadku z udziałem Alexandra Hvaala i Davida Binksa. Fiesty zderzyły się wchodząc na prostą startową i Fiesta Hvaala wybiła się w powietrze, a auto Binksa uderzyło czołowo w bandę. Do akcji ruszyli ratownicy i karetki. Na szczęście skończyło się jedynie na zniszczeniach aut, kierowcy nie odnieśli obrażeń.

W Sosnovej doszło też do rywalizacji "Legend". Oprócz Hansena startował także Per Eklund. Przypomniały się dawne czasy, gdy tych dwóch Szwedów walczyło o każdy centymetr toru doprowadzając do euforii międzynarodową publikę. Szkoda, że obydwaj startują teraz wybiórczo. Wyniki klasy SuperCars w klasyfikacji generalnej nadal się nieoficjalne. FIA rozpatruje odwołanie Tannera Fousta po wykluczenie z rundy w Holandii.

Rywalizacja w TouringCars była już poukładana po zawodach w Polsce. Wyniki podium podczas ostatniej rundy MERC były takie same, jak top 3 klasyfikacji generalnej. Wygrał Lars Øivind Enerberg, drugi finiszował Roman Castoral, a na trzecim miejscu ukończył Sosnovą Derek Tohill.

Michał Kondrowski (fot. autora)

SUPERCARS
1. Sverre Isachsen (N) Ford Focus Mk2
2. Kenneth Hansen (S) Citroën DS3
3. Tanner Foust (USA) Ford Fiesta Mk7
4. Timur Timercjanow (RUS) Citroën C4
5. Frode Holte (N) Volvo C30
6. Mats Lysen (N) Renault Clio III

KOŃCOWA PUNKTACJA
1. Isachsen 140, 2. Timercjanow 114, 3. Foust 107, 4. Holte 102, 5. Lysen 94, 6. Heikkinen 87, 7. Doran 83, 8. Hunsbedt 71, 9. Walfridson 71, 10. Jeanney 68, 34. Zoll 3, 36. Wicik 2

SUPER1600
1. Andreas Bakkerud (N) Renault Clio II
2. Krzysztof Skorupski (PL) VW Polo
3. Steven Bossard (F) Renault Twingo II
4. Ulrik Linnemann (DK) Peugeott 207
5. Daniel Holten (N) Citroën Saxo
6. Jussi-Petteri Leppihalme (FIN) Renault Clio II

KOŃCOWA PUNKTACJA
1. Bakkerud 146, 2. Linnemann 110, 3. Skorupski 88, 4. Larsson 86, 5. Meyer 81, 6. Leppihalme 76, 50. Czarnecki 1.

TOURINGCARS
1. Lars Øivind Enerberg (N) Ford Fiesta ST
2. Roman Častoral (CZ) Opel Astra OPC
3. Derek Tohill (IRL) Ford Fiesta Mk7
4. Anton Marklund (S) Ford Fiesta Mk7
5. Koen Pauwels (B) Ford Fiesta Mk7
6. Jakob Teil Hansen (DK) Ford Fiesta Mk7

KOŃCOWA PUNKTACJA
1. Enerberg 149, 2. Castoral 131, 3. Tohill 116, 4. Pauwels 57, 5. Røyrås 38, 6. Nordgård 32.