Powróciliśmy do startów po ponad 2-letniej przerwie i czujemy niedosyt sportowej walki. Najlepiej wspominam Rajd Świdnicki-Krause, w którym wywalczyliśmy zwycięstwo w klasie. W trakcie rajdowej rywalizacji niestety, trapiły nas awarie i zmienialiśmy samochód. To wszystko oddaliło naszą szansę na najwyższe miejsce na podium. W Świdnicy radość na mecie była niesamowita, bo był to niewątpliwie największy sukces w mojej karierze. Z trudną technicznie trasą walczyliśmy w ciężkich warunkach pogodowych, a w doborowym towarzystwie zawody ukończyliśmy na 18. miejscu w klasyfikacji generalnej. Rajd Karkonoski ukończyliśmy na 3 miejscu w klasie. Muszę przyznać, że konkurencją byli dla mnie rywale w zdecydowanie mocniejszych Hondach Civic. W tym rajdzie różnica sprzętowa okazała się bardzo duża, starałem się więc ratować czystą i szybką jazdą. I właśnie Rajd Karkonoski dał mi impuls do przesiadki z Clio do Civica. W Rajdzie Rzeszowskim wystartowaliśmy już Type-Rem. Nowy samochód, brak testów przedrajdowych oraz upalna pogoda, wszystko to nie ułatwiało nam jazdy. Ostatecznie zajęliśmy 4. miejsce w klasie. Pod koniec Rajdu Wisły przy prędkości 190 km/h niespodziewanie otworzyła nam się maska i kompletnie uszkodziła przednią szybę. Ratując się wypadliśmy z drogi. Na Dolnośląskim z kolei awarii ulega lewa półoś. W tej sytuacji musieliśmy wycofać się z obu rajdów. W naprawdę ekstremalnej rywalizacji wywalczyliśmy Drugich Wicemistrzów Polski w 4N. To z jednej strony cieszy, a z drugiej pozostawia niedosyt. W tej sytuacji nie pozostaje nic innego jak dobrze przygotować się do sezonu 2016. Poważnie rozważamy zmianę samochodu na zdecydowanie mniej awaryjny.Podsumowując nasze ściganie, serdecznie dziękuję naszym sponsorom, którymi w tegorocznych RSMP byli: Kamieniarstwo Zenon Kiszkiel, Górbeh Paweł Jeziorski, Forpol Auto Serwis Świdnica, Tom Gran, Pomoc Drogowa Zaborowski, Domowe Ciacho Eliza Krysiak-Kiełbasa, Trans Bruk Paweł Kędzierski, Czer Granit Krystian Czerniawski, Firma Zen Zenon Piekielny, Psychotesty Piotr Robaszyński, radny Miasta i Gminy Strzegom Tomasz Jeziorski, Klima Control Dominik Pokrywka, PK Trans oraz Stacja Paliw Roman Wedmański.
PAWEŁ GOS: - Jest to ciężko zapracowany tytuł Mistrza Polski dla zespołu Exact Systems Race & Rally Team w sezonie 2015. Dobry wynik udało się zdobyć dzięki jeździe wszystkich zawodników – Rafała Serafinowicza, Marcela Smeli i mojej. Szkoda, że nie mieliśmy większej konkurencji, ale liczy się wynik ostateczny. Mimo przygód, awarii i czasem złośliwości rzeczy martwych, zdobyliśmy szarfę Mistrza Polski. To zagrzewa nas do walki w kolejnym sezonie 2016. Na pewno będziemy mieli niespodziankę dla kibiców wyścigów górskich. Skład na nowy sezon to: Rafał i ja. Może uda się, żeby Rafał wystartował również w cyklu Mistrzostw Europy, do którego się przymierzamy. Tak naprawdę zobaczymy co uda się nam zbudować do maja, kiedy rusza sezon. Będziemy dysponowali samochodem Proto, a ja wsiadam do Evo VIII, którym w tym roku startował Rafał w GSMP i wyjeździł nim 3 miejsce w grupie A. Co do planów to z pewnością skrystalizują się w ciągu kilku miesięcy, a na ten moment jest nam bardzo miło, że mogliśmy uczestniczyć w Gali Mistrzów Sportu Samochodowego, która zorganizowana została w miniony weekend w warszawskim Hotelu Sheraton. W gronie tak wspaniałych kierowców jak Kajetan Kajetanowicz czy Michał Ratajczyk jeszcze lepiej odbiera się szarfę. Ten tytuł znaczy dla mnie i całego teamu bardzo dużo. To nagroda za dobrze przepracowany rok. Pamiętajmy, że to debiut mój, jak i teamu na trasach wyścigów górskich. Niestety, nie udało się indywidualnie zdobyć tytułów. Najbardziej odczuwa to Rafał, który zaliczył 3 miejsce w grupie A i nie został uhonorowany. Mnie zabrakło kilka punktów do tytułu II Wicemistrza Polski w grupie HS/C7. Chciałem dzisiaj bardzo podziękować grupie kapitałowej Exact Systems za wsparcie startów zespołu w cyklu GSMP 2015. Bez nich nasza walka nie byłaby możliwa. Również dziękuję Rafałowi Serafinowiczowi za wprowadzenie mnie w świat wyścigowy. Ogromne podziękowania dla Andrzeja Lenczowskiego i Michała Ratajczyka za cenne uwagi i lekcje jazdy wyścigowej. Podziękowania dla Marcela, który pojawił się z nami podczas GSMP Załuż i GSMP Sienna. Oczywiście muszę podziękować mojej rodzinie, która wspierała mnie podczas każdego wyścigu. Nie można zapomnieć też o kibicach, a tym bardziej o ekipie SRT Team, która kibicuje mi podczas każdego wyścigu.
RALLYTECHNOLOGY: - Wytrwała praca i świetna forma naszych zawodników pozwoliła na odebranie sporej ilości pucharów podczas wieczornej gali w Warszawie. Największym sukcesem pochwalić mogą się Łukasz Habaj i Piotr Woś. Załoga obsługiwana przez Rallytechnology wygrała mistrzostwa Polski w klasyfikacji generalnej, pokonując m.in. trzykrotnego mistrza Polski i uczestnika Rajdowych Mistrzostw Świata, Bryana Bouffiera. Habaj i Woś zwyciężyli także w klasie drugiej, a na koniec z rąk redaktorów Przeglądu Sportowego odebrali statuetki Wirtualnego rajdu Przeglądu Sportowego – za najlepszy wynik w wybranych siedmiu odcinkach specjalnych sezonu. Załoga wygrała trzy rajdy sezonu, na czterech kolejnych stając na podium. Drugą załogą, która doskonale radziła sobie w minionym sezonie byli Dariusz Poloński i Grzegorz Dobosz. Duet jeżdżący w Peugeocie 208 R2 zdobył wicemistrzostwo Polski w klasyfikacji 2WD (samochody napędzane na jedną oś), wygrywając swoją klasę pojemnościową (klasa 4) z przewagą ponad 40 punktów nad kolejnym duetem. Rallytechnology prócz powyższych tytułów zdobyło także Mistrzostwo Polski w kategorii zespołów sponsorskich, co jest dla nas wielkim sukcesem. Poza startami w RSMP nasi zawodnicy rywalizowali także na trasach Rajdowych Mistrzostw Europy czy rajdów okręgowych. Wszystkim zawodnikom składamy gratulacje za osiągnięte sukcesy i życzymy jeszcze lepszych wyników w roku 2016! Fot. Arkadiusz Bar.
MICHAŁ RATAJCZYK: - Dzisiaj dwa dni po Gali Mistrzów Sportu Samochodowego mogę powiedzieć, że jest mi bardzo miło. To był dobry rok i wspaniałe jego zakończenie w Hotelu Sheraton. PZM stanął na wysokości zadania i dopilnował, aby każdy Mistrz poczuł się doceniony. Przed wejściem do Hotelu gdzie odbywała się Gala znajdowały się dwa samochody naszego zespołu Daftracing – Porsche GT3 Cup Jędrka Szcześniaka, którym w sezonie 2016 będzie walczył w Pucharze Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe oraz nasze Evo X, którym rywalizowaliśmy na trasach rajdowych w końcówce tego roku. Z szarfą Mistrza Polski gr. N GSMP czuję się fantastycznie. Już dzisiaj mogę powiedzieć, że chciałbym zagościć na Gali Mistrzów 2016 odbierając szarfę w konkurencji rajdów samochodowych. Na dzisiaj emocje już opadły i trzeba zacząć myśleć o sezonie 2016. Szukamy partnerów do startów w cyklu RSMP. Po publikacji kalendarzy zaczynamy się przymierzać do nowego rozdania i już powoli krystalizują się plany. W GSMP pojawimy się w sezonie 2016 tylko raz. Możliwe, że będzie to GSMP Sopot. Ciężko się rozstać się z wyścigami górskimi. Poznałem w nich wielu wspaniałych przyjaciół, zwiedziłem wyjątkowe miejsca startując w super zorganizowanych zawodach. Oczywiście zebrałem rzesze fanów i kibiców, którym dziękuję za ten rok. Teraz czas na rozwój i udział w rajdach. Dziękuję naszym partnerom za ten sezon: Daftcode, Kwejk.pl oraz Technic-System, a także firmie 7Motorsport za mistrzowskie przygotowanie samochodu do GSMP. Dziękuję firmie TEAM PROMOTION Marketing i PR Sportowy za obsługę medialną.
DUBAI: - Sukces zdobyty drugi raz z rzędu smakuje jeszcze lepiej. To naprawdę fajna rzecz odbierać szarfę Mistrza Polski podczas Gali Sportu Samochodowego w gronie najlepszych zawodników motorsportu w Polsce. Tym razem walka o tytuł była zdecydowanie bardziej zacięta niż za pierwszym razem. Do ostatniego wyścigu ścigałem się z Andrzejem Szepieńcem i to było chyba esencją tegorocznego sezonu – walka od początku do końca. Wspólnie z 4Turbo udało się obronić tytuł i chciałem im za to podziękować. Od 4 sezonów ten zespół zapewnia tytuł. Najpierw Tomek Nagórski dwukrotnie został Mistrzem, teraz ja. Jeśli znajdą się sponsorzy na sezon 2016 to chcę sięgnąć po 3 z kolei tytuł. To udało się do tej pory tylko Mariuszowi Stecowi. Chcę mu dorównać, ale jeśli okaże się, że nie ma funduszy, a co gorsza jeśli nie będzie z kim jeździć ruszam na podbój Mistrzostw Europy. W 2016 roku wraca Jahodna, ale ubywa w GSMP zawodów w Siennej, w których debiutowałem i gdzie w mijającym sezonie wygrałem dwukrotnie. Mijający rok to oprócz zawodów w Polsce starty zagraniczne i wygrana podczas austriackiej rundy Mistrzostw Europy w Rechbergu. Patrząc na ten sezon to można śmiało powiedzieć, że wyszło wszystko tak jak trzeba, oprócz jednej rundy której nie ukończyłem. Samochód spisał się na medal, pomimo tego iż nowa sekwencyjna skrzynia nie chciała się do mnie dopasować. Teraz trzeba dążyć do perfekcji na 2016 rok. Jest niedosyt ostatnich rund w Korczynie i wielkie wyzwanie przede mną sezon 2016. Zwieńczeniem kolejnego sezonu będzie FIA Hill Climb Masters na trasie Ecce Homo, ale na to trzeba zasłużyć wynikiem. Dziękuję moim wszystkim partnerom, zespołowi 4Turbo, firmie Team Promotion Marketing i PR Sportowy za sezon 2015. Oczywiście bez kibiców moje starty nie miałyby większego sensu, dlatego mój drugi tytuł dedykuję wszystkim Fanom wyścigów górskich, którzy wspierają nas w całej Polsce. Dziękuję!
PAWEŁ MOLGO: - Obroniony tytuł mistrzowski stanowi ukoronowanie wspaniałych 5 lat działalności NAC Rally Team. Spełniło się moje wielkie marzenie. Stworzyliśmy zespół ludzi, których połączyła pasja i miłość do motoryzacji. Z wielką dumą spoglądam na grono niezwykłych osób, którzy mnie dziś otaczają i z którymi czuję się bezpiecznie zarówno na stepach Kazachstanu, jak i bezkresach Mauretanii. Razem osiągnęliśmy wiele sukcesów, za co jestem im niezmiernie wdzięczny. Mam wielką nadzieję, że przed nami jeszcze niejeden rajd i niejedna wygrana. W czasie tych 5 lat wystąpiliśmy w wielu rajdach, które nierzadko odbywały się tysiące kilometrów od domu. W takich sytuacjach można liczyć tylko na siebie. Nigdy nie zawiodłem się na moim teamie, a na dodatek każdy wyjazd wspominam bardzo miło ze względu na znakomitą atmosferę, która u nas panuje. Pomimo stresujących sytuacji, buzującej w żyłach adrenaliny i testosteronu, nigdy nie doszło u nas do poważniejszego konfliktu czy awantury. Napawa mnie to prawdziwą dumą! Za nami 5 lat działalności, z czego ostatnie dwa były szczególnie intensywne: z wyjazdami do Afryki, licznymi startami w dwóch pełnych cyklach mistrzostw Polski i występami w rajdach klasycznych. Konsekwentnie realizowałem marzenia, które kiedyś wydawały mi się nieosiągalne, jak choćby start w Historycznym Rajdzie Safari. Szczególnie wyjątkowy dla nas był rok 2015, w którym wygraliśmy Africa Eco Race, byliśmy najlepszą polską załogą Historycznego Rajdu Monte Carlo i obroniliśmy tytuł mistrzowski RMPST. Obok występów trwała żmudna i bardzo wymagająca praca warsztatowa nad autami, które sprowadzaliśmy z różnych zakątków świata (Land Cruiser przyjechał do nas ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a Mercedes 450 SLC z USA). Jednocześnie każdy z nas starał się normalnie żyć i pracować, ponieważ dla większości z nas rajdy to przede wszystkim pasja i hobby. Mamy wrażenie, że wreszcie przeszedł czas na odpoczynek, ale choć dopiero co wróciliśmy z Kenii, ciągnie już wilka do lasu... W styczniu staniemy ponownie na starcie Historycznego Rajdu Monte Carlo. W nadchodzącym sezonie prawdopodobnie zrezygnujemy z obrony tytułu mistrzów Polski RMPST, w zamian koncentrując uwagę na odpowiednim przygotowaniu się do kolejnego znaczącego przedsięwzięcia, jakim jest terenowy maraton Silk Way Rally, który w lipcu zostanie rozegrany na trasie z Moskwy do Pekinu. Do udziału w nim szykują się najlepsze terenowe zespoły na świecie. Podjąłem decyzję, że w Rosji stanę na starcie Toyotą Land Cruiser T2, którą mam szansę rywalizować o zwycięstwo w grupie aut seryjnych. Sukces, który odnieśliśmy przed rokiem w Africa Eco Race, zobowiązuje i zapewne wielu będzie widziało nas w roli faworytów. Postaramy się nie zawieść tych oczekiwań. Czeka nas kolejny pasjonujący sezon!
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.