Krzemiński i Dąbski na podium
Tomasz Krzemiński drugi, Karol Dąbski trzeci - takimi wynikami zakończyli rywalizację kierowcy UNIQ Racing podczas trzeciej rundy Central European Zone Karting Trophy, która odbyła się w czeskim Pisku.
Tym samym zawodnicy polskiego teamu ścigający się w klasie Rotax Max Senior, zaprezentowali wysoką formę przed zbliżającymi się wyścigami Rotax Max Euro Challenge.
Pierwszy bieg potwierdził, że w czołówce jest bardzo ciasno. Trzeci po kwalifikacjach, Dąbski miał niewielką stratę do zwycięzcy czasówki Simona Wagnera i ruszał z drugiej linii. Tuż za jego plecami ustawił się teamowy kolega Tomasz Krzemiński - piąty w kwalifikacjach. Z trzynastego pola startowego wyścig rozpoczynał Artur Janosz, który przed czasówką wymieniał silnik. Niecałe okrążenie po starcie, w kolizji ucierpiał jeden z faworytów Austriak Sandro Lukovic (drugi w kwalifikacjach) i spadł na 15 miejsce. Dąbski z Krzemińskim zajmowali drugą i trzecią pozycję, goniąc Wagnera do samej mety. Najmłodszy stażem Artur Janosz bardzo szybko odrabiał straty, awansując z 13 na dziewiątą pozycję, jednak nie udało się jej utrzymać i na mecie Artur zameldował się jako jedenasty.
W drugim biegu kierowcy zajęli pola startowe ponownie według wyników kwalifikacji. Piąty na mecie, Karol Dąbski wraz z Sandro Lukovicem (finiszował jako czwarty) kręcili się na pierwszej szykanie po starcie. Oddając drugie i trzecie miejsce spadli pod koniec pierwszej dziesiątki. Wspaniale wykorzystał to Tomasz Krzemiński, który po całym zamieszaniu awansował z piątego na drugie miejsce i ze sporą przewagą nad trzecim, Lahem Urbanem ze Słowenii, ścigał triumfatora Simona Wagnera. Zrobiło się nerwowo i Dąbski pomarańczowym Intrepidem rozpoczął odrabianie strat. Podczas kolejnego ataku ponownie brał udział w kolizji, na czym skorzystał Sandro Lukovic. Dąbski znalazł się za zderzakiem Lukovica i wspólnie pędzili do mety atakując kolejnych rywali. Karol przez większość dystansu czekał także na błąd Austriaka, jednak ten doświadczony kierowca wyszedł z tego pojedynku obronną ręką. Artur Janosz po starcie błyskawicznie zaatakował, by w drugim zakręcie znaleźć się kilka oczek wyżej. Najwidoczniej nie spodobało się to powracającemu z pleneru na tor, Martinowi Konopce, który uderzył w bok Intrepida z polską flagą i obaj zawodnicy znaleźli się za białą linią. Do końca wyścigu najmłodszy stażem kierowca UNIQ Racing - Artur Janosz toczył pojedynek z Konopką, by na mecie przytrzeć nosa mistrzowi Słowacji.
- Łatwo nie było, bo do samego końca przed kwalifikacjami jak i dwoma wyścigami, pogoda trzymała nas w niepewności - komentował szef teamu, Piotr Dąbski. - Mechanicy dosłownie w ostatniej chwili przed wjazdem na tor otrzymywali informacje co do ustawień podwozi. Było nerwowo ale trafiliśmy z nastawami. Później kolejno w wyścigach nasi kierowcy osiągnęli bardzo dobre wyniki. Bardzo mnie cieszy wynik Tomka Krzemińskiego, który naprawdę fantastycznie walczył i zaprezentował bardzo dojrzały styl jazdy. Wiem, że mamy mocnego zawodnika, który może walczyć o czołowe lokaty podczas nadchodzącej rundy Rotax Max Euro Challenge, do której się przygotowujemy. Trochę szczęścia zabrakło Arturowi, ale kilka razy pokazał konkurentom, że nie jest łatwym przeciwnikiem. Ważne jest to, że Artur systematycznie robi postępy. Karol również zaliczył udany występ tocząc pojedynek z mocnym rywalem Sandro Lukovicem i zbierając kolejne ważne punkty.
ROTAX MAX SENIOR
1. Simon Wagner (A) M-Tec 50
2. Tomasz Krzeminski (PL) Intrepid 36
3. Karol Dąbski (PL) Intrepid 31
4. Urban Lah (SLO) Intrepid 29
5. Benjamin Végh (H) Top Kart 16
6. Samo Sladecka (SK) CRG
14. Artur Janosz (PL) Intrepid 8
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.