Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Pogoń Szczepanika

Seweryn Tobiasz Szczepanik zajął 6 miejsce w I rundzie Rotax Max Euro Challenge, rozgrywanej w ostatni weekend marca na hiszpańskim torze w Zuerze.

Po starcie z 29 pola, młody kierowca z Kraśnika na dystansie 17 okrążeń wyprzedził aż 22 zawodników.

Zawody w Hiszpanii były inauguracyjną rundą Euro Challenge w sezonie 2009 dla kierowców używających silników Rotaxa. Seweryn Tobiasz Szczepanik trzeci rok z rzędu jest jedynym reprezentantem Polski w najmocniejszej kategorii Rotaxa – DD2. Są to karty wyposażone w silnik o mocy 36 KM oraz dwustopniową skrzynię biegów. 18-latek z Kraśnika pod Lublinem w sezonie 2009 będzie kierowcą utytułowanego zespołu z Belgii – Schepers Racing.

Dla Seweryna Szczepanika, zwanego popularnie „Tobim”, był to pierwszy w karierze występ na 1700-metrowym obiekcie położonym około 50 km na północ od Saragossy. Tor w Zuerze przywitał kartingowców pierwszego dnia wspaniałą słoneczną pogodą, która to z jedną krótką przerwą na opady w sobotnią noc, utrzymała się do końca zawodów, czyli do niedzieli, 29 marca.

Pierwsze treningi odbyły się w środę, 25 marca. Ekipa Schepers Racing rozpoczęła weekend spokojnie i po kolei realizowała obraną wcześniej strategię „małych kroków”. Seweryn na pierwszym treningu uzyskał 13 czas, ale na kolejnych plasował się już regularnie w pierwszej piątce. Podczas sobotniej sesji kwalifikacyjnej „Tobi” wykręcił 5 czas i do biegu przedfinałowego startował z trzeciej linii. Jego pozycja startowa mogła być jeszcze lepsza, gdyby nie pech podczas czasówki. Kiedy Seweryn rozpoczynał swoje ostatnie mierzone okrążenie na nowych oponach, z depo wyjeżdżała właśnie angielska zawodniczka Tiffany Chittenden i na pierwszych trzech zakrętach przyblokowała Polaka.

Niedzielna poranna rozgrzewka była jedyną sesją podczas całego wyścigowego weekendu, odbywającą się na mokrym torze. W nocy z soboty na niedzielę nad torem przeszła burza. Jednak temperatura była na tyle wysoka, że nawierzchnia bardzo szybka przesychała. Prefinał oraz wyścig główny były rozgrywane ponownie na suchym asfalcie. Wyścig przedfinałowy na dystansie 14 okrążeń Seweryn „Tobi” Szczepanik rozpoczął bardzo dobrze. Szybko przebił się do przodu i na przedostatnim okrążeniu zajmował drugą lokatę. Niestety, wtedy po raz drugi w weekend dopadł go pech. W karcie „Tobiego” urwała się linka gazu i polski zawodnik musiał wycofać się z rywalizacji. W rezultacie, zgodnie z regulaminem, Szczepanik zmuszony był startować do finału z końca stawki.

O godzinie 14.00 w niedzielę, 29 marca rozpoczął się finałowy wyścig DD2. „Tobi” Szczepanik startował do zawodów z bardzo odległego, 29 miejsca. Seweryn wystartował bezbłędnie i od razu przeskoczył 3 zawodników. Pod koniec pierwszego kółka Szczepanik widniał już na 14 pozycji. Kolejne okrążenia to wspaniały popis bezbłędnej i równej jazdy Tobiasza. Gdy sędzia wymachiwał flagą w biało-czarną szachownicę na znak końca wyścigu, „Tobi” przekroczył metę na 6 pozycji, tym samym zostawiając za sobą 22 kartingowców biorących udział w Euro Challenge. Zwycięzcą pierwszych zawodów został Ralph Odendaal z RPA, przed Niemcem Denisem Thumem oraz Włochem Daniele Maccinim.

Po rozegraniu 1 z 4 rund Rotax Max Euro Challenge, Seweryn Tobiasz Szczepanik zajmuje 13 miejsce w klasyfikacji generalnej z liczbą 53 punktów (w tym tylko 6 pkt. za pechowy przedfinał). Następny wyścig Euro Challenge odbędzie się w dniach 27-31 maja na włoskim torze Kartplanet w Busca.

Seweryn Tobiasz „Tobi” Szczepanik: - Pierwsza w tym sezonie runda Mistrzostw Europy Rotaxa kończy się dla mnie z mieszanymi uczuciami. Zdobyłem co prawda, cenne punkty do klasyfikacji generalnej, ale mogłem ich mieć o kilkanaście więcej, gdyby nie pechowy przedfinał. Tak naprawdę to po raz pierwszy pech dopadł mnie już podczas kwalifikacji. Miałem specjalnie ustawiony wózek oraz założone nowe opony by powalczyć o pole position, ale z depo wyjeżdżała akurat Tiffany i niestety, nie zauważyła mnie. Zanim ustąpiła mi miejsca, przejechaliśmy trzy zakręty i moje szybkie mierzone kółko zostało już popsute. Potem w prefinale już byłem drugi i z takiej pozycji rozpoczynałbym walkę w wyścigu głównym, ale pękła linka gazu i nagle kart stanął w miejscu. Mogłem walczyć o podium i wywieźć sporo punktów ale niestety, musiałem mozolnie odrabiać straty i ruszać z przedostatniego rzędu. Jestem zadowolony ze swojej pogoni, ponieważ odrobić aż 23 pozycje w tak silnej stawce najlepszych zawodników z całego świata nie jest łatwym wyczynem.

Liczę na to, że II runda Rotax Max Euro Challenge we Włoszech będzie bardziej udana. Wystartujemy na torze, którego większość zawodników i ja, nie znamy. Praktycznie wszyscy ruszymy od treningów z tego samego poziomu i ciekawe, jak rozwinie się sytuacja, kto najlepiej ustawi sprzęt pod tor Kartplanet. Bardzo chciałbym odrobić tam stracone pozycje w klasyfikacji Mistrzostw Europy.

Poprzedni artykuł Trening przed Elmotem
Następny artykuł Elmot jedzie z Krause

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry