Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Paweł Dytko wygrał Rajd Warszawski!

Paweł Dytko jadący po raz pierwszy Toyotą Corollą WRC w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, wygrał ostatnią eliminację, Rajd Warszawski i został wicemistrzem w klasyfikacji generalnej.

Dytko odrabiał dzisiaj mozolnie ponad siedmiosekundową stratę do Tomasza Czopika z pierwszego etapu (także Toyota Corolla WRC) i zwyciężył ostatecznie o zaledwie 2,8 sekundy. Dytko był także najszybszy na większości odcinków specjalnych za co otrzymał dodatkowy punkt.

Trzecie miejsce w generalce i jednocześnie pierwsze w grupie N zajął Zbigniew Gabryś (Mitsubishi Lancer Evo6) zapewniając sobie tytuł drugiego wicemistrza N-ki. Na drugim miejscu w ence Rajd Warszawski ukończył lider Pucharu PZM - Piotr Maciejewski (Lancer Ev06). Trzecią lokatę, mimo wczorajszych problemów z turbosprężarką, zapewnił sobie Marcin Biernacki (Lancer Evo6).

Piąte miejsce zajął Sebastian Frycz. Kierowca Opla Corsy zdobył tym samym tytuł mistrza Polski w Trofeum 1600. Podczas ostatniego odcinka specjalnego kierowca ze Szczyrku zatrzymał się nawet na chwile, aby podzielić się radością ze zgromadzonymi na Bemowie kibicami! Wicemistrzem został Marcin Bełtowski. Trzecie miejsce w klasyfikacji sezonu zajął Jarosław Pineles, który Warszawskiego nie ukończył.

Klasyfikację Pucharu Peugeota wygrał Mariusz Pelikański, ale mistrzostwo może świętować Piotr Adamus, który dziś zajął trzecie miejsce miejsce. Wyprzedził go jeszcze Grzegorz Grzyb.

W Pucharze Seicento tym razem najszybszy okazał się Wojciech Białowąs, który minimalnie wyprzedził Dariusza Grudniewskiego. Trzecie miejsce zajął Paweł Stefaniuk i tym samym przypieczętował tytuł mistrzowski.

update: Wojciech Białowąs otrzymał 10 sek. kary za oddanie za wcześnie karty - tym samym w klasyfikacji Pucharu Seicento zwyciężył Dariusz Grudniewski.

Powiedzieli na mecie:

Paweł Dytko: Wszystko dobrze się skończyło, choć początek nie był tak udany. Rajd zakończył się pełnym sukcesem. Jestem bardzo zadowolony, bo to w końcu mój życiowy wynik. Dziś bardzo liczyłem na odcinek w Białołęce i udało się go dwa razy wygrać i dzięki temu zwyciężyć w rajdzie. Chciałbym bardzo podziękować sponsorom i wszystkim tym bez, których ten sukces nie byłby możliwy. Bardzo podobała mi się jazda autem WRC i bardzo chciałbym już teraz scigac się tylko takimi samochodami. Trudno powiedzieć co będę robił w przyszłym roku. Mam nadzieję, że zdobycie tytułu wicemistrza Polski pomoże w negocjacjach z ewentualnymi sponsorami.

Tomasz Czopik: Paweł był dzisiaj dużo lepszy. Ja popełniałem zbyt dużo błędów. Myślę, ze kibicom dostarczyliśmy moc wrażeń, bo faktycznie walka była do ostatniego odcinka. Paweł był bezbłędny i dlatego wygrał. Ja mam tytuł w grupie N, on ma wicemistrzostwo w klasyfikacji generalnej. Cóż taki to jest sport. Przegrałem w tym roku dwa rajdy o długość samochodu

Zbigniew Gabryś: Wczoraj mieliśmy drobne kłopoty techniczne. Do momentu kiedy ścigał się z nami Michał Sołowow była walka. Potem musieliśmy już tylko spokojnie zmierzać do mety. Cieszę się, że po kilku pechowych rajdach końcówka była szczęśliwa. Trzecie miejsce w klasyfikacji grupy N na koniec sezonu to niewątpliwie spory sukces. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będzie jeszcze lepiej.

Piotr Maciejewski: Po startach w Pucharze PZM przyszła kolej na sprawdzenie się w Mistrzostwach Polski. Myślę, ze zabraliśmy sporo doświadczeń. Wynik też jest całkiem niezły. Na kilku odcinkach kręciliśmy naprawdę dobre czasy. W przyszłym roku najprawdopodobniej będziemy regularnie jeździć w RSMP. Myślę też o jakichś startach zagranicznych.

Sebastian Frycz: Bardzo się cieszę ze zdobycia mistrzostwa w klasyfikacji Trofeum 1600. Dzisiaj jechałem tak, aby dowieźć się do mety. Bardzo uważałem, żeby nie popełnić błędu, o który łatwo na takim rajdzie. Kilka sekund straciliśmy po tym jak urwała się poduszka pod silnikiem, ale na szczęście nie było to nic groźnego. W zeszłym roku wywalczyłem tytuł w N-ce, teraz w Trofeum 1600. Na razie jeszcze nie wiem o co będę walczył w przyszłym sezonie. Póki co wybieram się Lancerem na Barbórkę Cieszyńską.

Mariusz Pelikański: "Po różnych przygodach w trakcie sezonu, mieliśmy naprawdę udaną końcówkę. Pokazaliśmy, że potrafimy pojechać naprawdę szybko. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz udowodnimy to w następnych startach."

Piotr Adamus: Cieszymy się ze zdobycia tytułu. Nasza taktyka była prosta – dojechać do mety na miejscu zapewniającym wystarczającą zdobycz punktową. Konkurenci jechali bardzo szybko, nie było więc sensu ścigać się z nimi za wszelką cenę. To na pewno udane zakończenie trudnego sezonu. Znów w Warszawie zdobywamy mistrzostwo. Nie bardzo wiem co dalej. Na pewno chcielibyśmy spróbować swoich sił w mocniejszym samochodzie. Myślę, że tym, co interesuje nas najbardziej jest teraz Super 1600.

Stefan Karnabal: „Sprawę mieliśmy zakończyć już na Wiśle. Udało się postawić kropkę nad i dopiero teraz, ale lepiej późno niż wcale. To był dla nas naprawdę udany sezon!”

Zobacz klasyfikację generalną i grupy N.

Poprzedni artykuł Warszawski po I etapie. Czopik prowadzi!
Następny artykuł Tomasz Czopik: Sprawiedliwości stało się zadość.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry