Adam Małysz sensacją prologu
Adam Małysz i Rafał Marton zaskoczyli czternastym czasem na prologu Rajdu Dakar.
Piaszczysta, 13-kilometrowa próba została wytyczona na wydmach pod Pisco, gdzie kończył się pierwszy etap prowadzący z Limy. Najlepszy rezultat uzyskał Carlos Sainz. Klasyfikacja decyduje o kolejności startu do jutrzejszego etapu, a wyniki zostaną pomnożone przez trzy- Auto strasznie zasuwa - powiedział Adam Małysz. - Dobrze, że obok mnie jest Rafał i czasem mnie hamuje. Nie należy przesadzać. Niektóre szczyty były trochę za szybkie... Trzeba się rozjeździć. Te trzynaście kilometrów to było nic w dakarowej skali ale z drugiej strony odcinek ważny, bo decyduje o kolejności startu i sekundy liczą się razy trzy. Muszę dopiero wyczuć samochód. Jeszcze za mało przejechałem nim na testach.Przed startem była wielka niewiadoma, ale teraz już wiem, na co stać naszą Toyotę. Na tych 13 kilometrach wyprzedziliśmy dwa auta startujące przed nami. Wiedziałem, jak się czują ich kierowcy - tak jak ja w zeszłym roku! Silnik ma nieprawdopodobną moc. Nie byłem w stanie sobie tego wyobrazić. O zawieszeniu możemy coś powiedzieć po twardszych, szutrowych trasach. Rajd jest długi i muszę się pilnować. Cały czas będzie nauka tego samochodu. Dzisiaj Rafał był ze mnie zadowolony, więc się cieszę!
Fot. Karolina Wawrzyniak
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.