Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx

Awaria Komornickiego

Łukasz Komornicki i Rafał Marton reprezentujący Diverse Extreme Team, z powodu awarii na drugim etapie Rajdu Tunezji, zostali zmuszeni do wycofania się z rywalizacji.

Edytowano:

- Na 25 kilometrze oesu, z nieokreślonych przyczyn pękła nam piasta lewego przedniego koła - mówi Łukasz Komornicki. - Straciliśmy koło, hamulce i czujnik urządzeń nawigacyjnych. Niestety nie było żadnych szans na naprawę tej awarii. Dodatkowo nasz serwis był już na granicy libijskiej i miał ogromne trudności z zawróceniem, żeby móc udzielić nam wsparcia. Ciężarówka z częściami była już po stronie Libii i jej powrót był praktycznie niemożliwy. Do tego wszystkiego staliśmy w bardzo niedostępnym terenie. Po kilku godzinach zmagań udało się nam na tyle przygotować auto, żeby na trzech kołach dotrzeć do drogi. Serwis dotarł do nas po sześciu godzinach od awarii. W tej sytuacji kontynuowanie rajdu było niemożliwe. Cieszymy się tylko, że koło urwało się właśnie w tym miejscu, a nie kilometr wcześniej, kiedy jechaliśmy wąską i krętą półką skalną na wysokości ponad 100 metrów. Niestety dla nas to już koniec rywalizacji, naprawa auta jest praktycznie niemożliwa, a straty nie do odrobienia.

- Od samego początku coś było nie tak, już na prologu mieliśmy problemy ze skrzynią biegów, później kłopoty z hamulcami - dodaje Rafał Marton. - Nienajlepiej zaczął się dla nas ten sezon. No cóż, przed nami kolejne rundy Pucharu Świata, ale żal pozostaje, kiedy trzeba zrezygnować i to na samym początku rajdu. Długo na niego czekaliśmy. Po za tym Tunezja jest jednym z naszych ulubionych maratonów, już raz byliśmy tutaj na czwartym miejscu. Tym razem niestety, nie uda się poprawić wyniku.

Dla Komornickiego i Martona był to czwarty start w Rajdzie Tunezji. W tym sezonie Łukasz z Rafałem planują udział w całym cyklu Pucharu Świata, a ich celem jest poprawa wyniku z 2003 roku, kiedy zajęli piąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Kolejna szansa na zdobycie pucharowych punktów nastąpi już w maju, podczas Rajdu Vodafone Transiberico w Portugalii i Hiszpanii (20-25.5).

503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Pierwszy rząd dla lwów
Następny artykuł Dwóch przed Daniką

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry